reklama
reklama

Serce Alana uratowane dzięki skomplikowanej operacji w USA

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kobieta i dziecko Alan Jakubowski ze Szkaradowa przeszedł skomplikowaną operacje serca. Pod koniec września wrócił z rodzicami ze Stanów Zjednoczonych, gdzie przeprowadzono zabieg. Teraz dziecko czeka rehabilitacja.
reklama

Historia 3-letniego Alana Jakubowskiego ze Szkaradowa poruszyła wielu ludzi. Na operację chłopca trzeba było zgromadzić astronomiczną kwotę - około miliona złotych. Mieszkańcy ziemi rawickiej nie zawiedli. Pieniądze udało się zebrać i chłopiec mógł polecieć do Pittsburgha na zabieg. 

Dramatyczna diagnoza 

Przypomnijmy. W 2017 roku, państwo Jakubowscy dowiedzieli się, że ich synek urodzi się z wrodzoną wadą serca - Anomalią Ebsteina. To ciężka wada zastawki trójdzielnej. Jest bardzo rzadka. Lekarze poinformowali rodziców, że mają się przygotować na najgorsze… Byli zrozpaczeni - zaledwie rok wcześniej stracili pierwsze dziecko. 

Alanek urodził się 27 lutego 2018 roku, otrzymał 10 punktów w skali Apgar, mimo wady serca. Chłopiec pierwsze 3 tygodnie życia spędził na oddziale kardiologii dziecięcej, przeżył tam epizod częstoskurczu nadkomorowego. W przypadku Alana, prawą część serca tworzył gigantyczny przedsionek i mikroskopijna prawa komora - była to skrajna postać choroby. Okazało się, że konieczna będzie operacja. Jednak w Polsce - jak wspominają rodzice - nikt nie chciał podjąć się takiego zabiegu. 

Rodzice znaleźli szpital w Stanach Zjednoczonych, który specjalizuje się w leczeniu tej wady serca. Trafili do profesora Jose da Silva z placówki w Pittsburghu, który jest autorem nowatorskiej metody rekonstrukcyjnej - zastawka rośnie wraz z wiekiem, przez co nie ma potrzeby jej późniejszej wymiany i powtarzania operacji. Okazało się jednak, że zabieg jest potwornie drogi. 

Akcja - reakcja

Na początku tego roku rozpoczęły się zbiórki i akcje charytatywne, by zgromadzić około miliona złotych na operację serca Alana. W akcję zaangażowało się wiele osób. Do działania zostało poruszone całe lokalne środowisko.

Było wiele osób, które nam pomogły i nie chcemy nikogo pominąć w podziękowaniach. Jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni za pomoc w ratowaniu życia naszego syna - mówi Bożena Jakubowska. Potrzebną kwotę udało się uzbierać.

Operacja

Alan wraz z rodzicami do USA udał się 20 sierpnia specjalnym samolotem, w asyście lekarzy i pielęgniarek, żeby nic się nie stało jego choremu sercu. W związku z miejscowymi obostrzeniami związanymi z epidemią COVID-19, musieli odbyć 14 -dniową kwarantannę. Zaraz po jej zakończeniu, udali się na pierwszą wizytę do szpitala. 

Operację rekonstrukcji zastawki zaplanowano na 9 września.

Oddając synka na blok operacyjny w głowie mieliśmy z mężem tylko jedną myśl - wróć do nas ze zdrowym serduszkiem - opowiada mama Alanka - Bożena Jakubowska.

Dodaje, że operacja plus cewnikowanie trwało ponad 8 godzin. Zabieg przeszedł pomyślnie. Po wszystkim – jak mówi mama chłopca – Alan był bardzo nerwowy i rozdrażniony.

Te wszystkie wenflony, kabelki, zastrzyki. Dostawał leki wyciszające. Bez tego byłoby naprawdę ciężko, nawet wyrwał 1 wenflon, taką miał siłę -  relacjonuje pani Bożena.

Podkreślają fachowość i empatię - z jaką spotkali się w amerykańskim szpitalu.

Konieczna rehabilitacja 

Państwo Jakubowscy z synem do Polski wrócili pod koniec września. Chłopczyk dobrze się czuje, nadal jednak przyjmuje leki, a niebawem będzie rehabilitowany - we Wrocławiu, gdzie jest pod opieką specjalistów.

Będziemy ćwiczyć mostek, bo odstaje troszkę po operacji, ale lekarze mówią że wszystko potrzebuje czasu, żeby wrócić do normy - opowiada mam Alana

Nie da się opisać tego, co przeżyliśmy. Strach, łzy…. zrozumie to tylko osoba która przeżyła to, co my – podkreśla Bożena Jakubowska.

Trudno jej opisać, jak są szczęśliwi, że Alan ma zdrowe serce.

Reszta pomału się ułoży, a my - jako rodzice - już na pewno się o to postaramy - zaznacza Jakubowska. 

Dzień operacji na zawsze zostanie w naszych sercach, 9 września 2021 nasz synek dostał nowe życie - Bożena Jakubowska, mama chłopca. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama