Kilka godzin po porodzie okazało się, że Gosia ma wadę serca. Znajduje się ono po prawej stronie klatki piersiowej, jego lewa część - odpowiedzialna za pompowanie krwi bogatej w tlen, do tętnicy głównej - jest niedorozwinięta, a zastawka trójdzielna - zarośnięta błoną, co zamyka komunikację pomiędzy prawym przedsionkiem a prawą komorą.
Zanim ukończyła rok, przeszła trzy operacje
Do ukończenia 1. roku życia dziewczynka przeszła trzy operacje. Rodzice cały czas drżą jednak o życie dziecka.
- Jeśli chodzi o leczenie Gosi w Polsce, dotarliśmy niestety do muru - mówi mama dziewczynki - Paulina Kowalska. - Podczas jednej z wizyt w listopadzie 2018 roku stwierdzili u Gosi przełożenie trzewi oraz brak śledziony. To, według nich, wykluczało Gosię z dalszego leczenia operacyjnego. W szpitalu polecono nam jednak wizytę u profesora Edwarda Malca - kardiochirurga z Kliniki Uniwersyteckiej w Münster w Niemczech i wykonanie tam operacji.
Pojawiła się nadzieja - dziecko zostało zakwalifikowane do zabiegu - ale i obawa, czy uda się zebrać pieniądze. Informacja o kwocie potrzebnej na operację rodziców wręcz poraziła - około 200 tys. zł.
Mobilizacja „dobrych serc”. 200 tys. zł w dwa tygodnie
Rodzice nie poddali się. Poprosili o pomoc. Odzew przerósł ich oczekiwania. Dzięki dobrym sercom bojanowian i akcji na portalu siepomaga.pl, około 200 tys. zł udało się zebrać w trzy tygodnie. W akcję pomocy zaangażowało się mnóstwo prywatnych osób, a także szkoły, przedszkola i zakłady pracy.
- Tysiące dobrych serc dały szansę choremu serduszku naszej córeczki - mówiła wzruszona mama dziewczynki.
Gosia wraz z rodzicami w styczniu wyjechała na operację do Niemiec.
- 27 stycznia profesorowi Malcowi udało się przeprowadzić drugi etap operacji serca jednokomorowego. Operację, którą dzieci mają w wieku kilku miesięcy, nasza Gosia przeszła przed szóstymi urodzinami. Warto jednak było walczyć o tę wielką szansę. 5 lutego w swoje szóste urodziny córeczka dostała wspaniały prezent - wypis do domu - relacjonuje mama dziewczynki.
Potrzebna kolejna operacja. Rodzice wierzą, że i tym razem uda się zebrać pieniądze
Dzieci z jedną komorą serca wymagają trzech operacji, aby żyć, więc i w przypadku Gosi konieczny jest jeszcze jeden zabieg. Rodzina otrzymała kolejną kwalifikację i kosztorys operacji tzw. metodą Fontana, która ma odbyć się w 2022 roku. Suma do zebrania znów jest ogromna, bo wynosi ponad 200 tys zł.Bliscy dziewczynki wierzą, że uda się zdobyć niezbędne fundusze.
- Mamy nadzieję, że i tym razem znajdą się ludzie, którzy zechcą nam pomóc - mówi Paulina Kowalska.
Dodaje, że w przyszłym roku Gosia będzie musiała iść do pierwszej klasy i wszyscy mają nadzieję, że edukację rozpocznie z naprawionym sercem i będzie mogła cieszyć się długim i szczęśliwym życiem.
Pieniądze na leczenie Gosi można wpłacać za pośrednictwem strony siepomaga.pl lub biorąc udział w licytacjach na Facebooku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.