„Wąsik” to zabawna komedia, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji i sytuacji. A wszystkiemu „winny” był tytułowy wąsik! Młody, trochę introwertyczny, bezrobotny mężczyzna przygotowywał się do pierwszej wizyty przyszłego teścia. Pomagali mu w tym, a raczej przeszkadzali wskazówkami, narzeczona i bezrobotny kumpel - lokator oraz bardzo plotkarski sprzątacz. W krytycznym momencie głównego bohatera sztuki zawodzi maszynka do golenia, na jego twarzy zostawiając dość „dziwny” wąsik, kojarzony z Adolfem Hitlerem. Sytuacja się komplikuje, gdy okazuje się, że przyszły teść jest Żydem. Powoduje to zabawne sytuacje, ale również w konsekwencji potęguje „męskość” bohatera sztuki.
Wszyscy świetnie aktorzy zagrali, w znakomitym tempie. Najczęściej publiczność rozbawiał Radosław Pazura, grający przyszłego teścia. Maurycy Popiel jako Sylvain, czyli „wąsik”, bardzo sugestywnie i ekspresyjnie zobrazował przemianę głównego bohatera. Jarosław Boberek, Michał Koterski i Milena Staszuk czuli „komediowego bluesa”, co rusz wywołując salwy śmiechu.
Publiczność (około 200 osób) nagrodziła aktorów gromkimi brawami.