reklama

Fundamentem mojego pisania są wyobraźnia, współczucie, bunt i troska

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Fundamentem mojego pisania są wyobraźnia, współczucie, bunt i troska - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
31
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
KulturaZwieńczeniem pierwszego dnia Tygodnia Bibliotek w Rawiczu, było spotkanie ze znakomitą, bardzo popularną i cenioną pisarką, Joanną Bator. Ciekawie prowadziła je pisarka z Łodzi, Agnieszka Janiszewska.
reklama

Prowadząca spotkanie Joanna Janiszewska nie była przypadkową osobą. Jej praca doktorska powstała na podstawie wykładów Joanny Bator, związanych z procesem twórczym. Taki też był temat wiodący rozmowy z bohaterką wieczoru.

Joanna Bator opowiadała jak powstają jej książki, skąd czerpie inspiracje, w jaki sposób organizuje pracę, co ją fascynuje i jaki jest cel jej pisania, a także o potrzebie spotkań z czytelnikami.

- Fundamentem mojego pisania są cztery główne założenia: wyobraźnia, współczucie, bunt i troska - mówiła. - Patrząc na świat, dokąd zmierza, budzi się współczucie dla cierpiących ludzi i zwierząt, co powoduje troskę o ich los i przyszłość. Wszystko łączy bunt, niezgoda na szeroko pojęte zło.

reklama

Mówiąc o inspiracjach podkreśliła rolę podświadomości.

- Wiem o czym chcę pisać, o czym opowiedzieć, ale w zasadzie mam tylko ogólny plan – powiedziała. - Nie zdarza mi się falstart, piszę i czekam na olśnienie, wierząc, że przyjdzie. To olśnienie przychodzi czasem w najmniej oczekiwanym momencie, staram się więc żyć uważnie. Piszę teraz powieść, w której czterech bohaterów łączy tajemniczy przedmiot, a akcja dzieje się na Dolnym Śląsku i w Japonii.

Najlepszym relaksem dla pisarki jest praca w ogrodzie, nawet prosta czynność garbienia liści.

reklama

Pisarka podkreśliła, że jednym z najważniejszych aspektów życia jest wolność osobista. Dążąc do spełnienia tego założenia zrezygnowała z kariery akademickiej i utrzymuje się tylko z pisania.

- Nie jest to łatwe - zauważyła. - Ocenia się, że tylko 5% polskich pisarzy może sobie na to pozwolić. Teraz już nie czuję presji wydawców, mogę dyktować warunki. Podpisuję umowę na jedną książkę, gdy już jestem pewna, że ją skończę.

Po spotkaniu Joanna Bator odpowiadała na liczne pytania publiczności, związane głównie z jej twórczością i fascynacją Japonią. Potem ustawiła się długa kolejeka po dedykacje na jej książkach.

Więcej o Agnieszce Janiszewskiej oraz o spotkaniu, które odbyło się w ramach cyklu „Energia kobiet/Energia słów”, pod hasłem „Tajniki kreatywności” organizowanego w ramach inicjatyw oddolnych BLISKO, można przeczytać TUTAJ

reklama

Joanna Bator, pisarka, publicystka i felietonistka pochodzi z Wałbrzycha. Ukończyła kulturoznawstwo na Uniwersytecie Wrocławskim, także Szkołę Nauk Społecznych przy Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Doktorat w dziedzinie filozofii poświęcony był filozoficznym aspektom feministycznych teorii i dyskusji, jaką feministki prowadziły z psychoanalizą i postmodernizmem. Była to jedna z pierwszych w Polsce prac na ten temat.

W latach 1999 - 2008 Joanna Bator pracowała jako adiunkt w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, w latach 2007 - 2011 wykładała w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych i kilku innych warszawskich uczelniach. W tym czasie przebywała na stypendiach w Middlesex University w Londynie, dwukrotnie w New School for Social Research w Nowym Jorku i trzykrotnie w Tokio jako stypendystka JSPS, Cannon Foundation in Europe oraz Japan Foundation.

reklama

Jest znawczynią i wielbicielką japońskiej kultury, co znajduje odbicie w jej ksiązkach. W sumie spędziła w Japonii cztery lata.

Jest autorką 12 książek. „Piaskowa Góra” (2009 r.) była nominowana do Nagrody Literackiej „Nike” oraz Nagrody Literackiej Gdynia, niemiecki przekład znalazł się w finale międzynarodowej nagrody literackiej przyznawanej przez Haus der Kulturen der Welt oraz fundację Elementarteilchen - German International Literary Award. Rok później w finale Nagrody Literackiej „Nike” była powieść „Chmurdalia”. Nagrodę „Nike” Joanna Bator otrzymała w 2013 r. za powieść „Ciemno, prawie noc”.

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo