Jak co roku, w Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej (Boże Ciało) katoliccy wierni przeszli ulicami Rawicza.
W procesji wzięły udział setki osób, w tym dzieci pierwszokomunijne. Dziewczynki sypały kwiaty przed kapłanem, niosącym hostię. Wierni zatrzymywali się przy czterech ołtarzach, umiejscowionych przy: Domu Zakonnym Sióstr Elżbietanek, kamienicach po północnej i południowej części Rynku oraz kościele pw. św. Andrzeja Boboli.
Homilię wygłosił ks. proboszcz Wojciech Prostak z rawickiej fary.
- Ulicą Kościelną, 17 Stycznia, rawickim Rynkiem, ulicą Ignacego Buszy do kościoła św. Andrzeja Boboli idzie Pan Jezus z nami pod postacią chleba. W ten sposób pragnie wyrazić swoje wielkie pragnienie, aby zawsze z nami być, bo taki właśnie był sens ostatniej wieczerzy. Kiedy Pan Jezus wziął chleb do ręki i powiedział: "To jest ciało moje", kiedy wziął kielich z winem i powiedział: "to jest krew moja". (...) Pan Jezus pod postacią chleba i wina jest żywy, obecny wśród nas - głosił ks. Wojciech Prostak.
Oprawę muzyczną zapewniły chóry, działające przy parafiach: Chrystusa Króla i Zwiastowania NMP i św. Andrzeja Boboli oraz orkiestra dęta. Za niesienie baldachimu oraz prowadzenie kapłana, niosącego hostię, odpowiadali ochotnicy z Dębna Polskiego. Jak podkreślił ks. proboszcz Mateusz Drob, druhowie szczególnie o to zabiegali.
- W tym roku Ochotnicza Straż Pożarna w Dębnie Polskim obchodzi 120 lat istnienia. Piękny to znak. Służą miastu, służą swojej społeczności, ale też za każdym razem służą parafii i Bogu - mówił ks. Mateusz Drob.