W artykule nielegalne wycinanie lub umyślne niszczenie drzew przydrożnych nazwano wprost „barbarzyństwem”. Czytamy również - „Bestjalskie czyny te świadczą o moralnym zdziczeniu jednostek które bez jakiekolwiek korzyści niszczą bezmyślnie dobro publiczne jakim są drzewa przydrożne z prawdziwą pieczołowitością pielęgnowane w wszystkich krajach kulturalnych”
W artykule apeluje się o stanowczą walkę z tym „barbarzyństwem” całego społeczeństwa. Jednocześnie przytoczony jest wyrok Sadu Powiatowego w Rawiczu, który „za rozmyślne uszkodzenie drzew na szosie Rawicz - Bojanowo” skazał mieszkańca Sierakowa na 3 miesiące więzienia. Z drugiej strony dla osób, które wskażą sprawców takich czynów, Wydział Powiatowy przyznawał nagrody w wysokości około 30 zł (obecna wartość około 500 zł).
Masowa wycinka drzew przydrożnych zaczęła się w całej Polsce w latach 60. XX wieku, co związane było głównie z poszerzaniem głównych dróg. Rosły przy nich najczęściej kasztanowce, klony, lipy, topole i akacje. Czasem głóg i czeremcha. Boczne drogi wysadzane były często drzewami owocowymi (czereśnie, śliwy, grusze, jabłonie), ale również innymi gatunkami drzew jak wierzby czy nawet dęby.
Aleja platanowa w Bojanowie, na którą składają się 32 platany o obwodach od 210-300 cm i wysokości 18 m
Sadzenie drzew wzdłuż dróg niesie za sobą wiele zalet zarówno dla środowiska, jak również, co wydaje się na pierwszy rzut oka paradoksalne, bezpieczeństwa samych kierowców. Pokazują bowiem, lepiej niż wszelkie znaki drogowe, dokąd droga prowadzi, gdzie będzie zakręt. Zimą tworzą ścianę przeciwśnieżną, uniemożliwiając przemieszczanie się zasp. Latem zacieniają jezdnię, obniżając temperaturę, co nie tylko pomaga utrzymać w dobrym stanie asfalt, ale wpływa też na oszczędność energii w klimatyzowanych samochodach. Pasy drzew łagodzą także skutki suszy i wiatrów, zmniejszając wysuszanie i wywiewanie gleby, poprawiając retencję wody i jej lokalny obieg Niedoceniana jest ich rola w tworzeniu krajobrazu. W Polsce drzewa wyznaczające trakt to tradycja, jest to widok utrwalony kulturowo.
W Niemczech zauważono, że wycinanie drzew nie jest sposobem na poprawę bezpieczeństwa na drogach. Postawiono tam na rozwój infrastruktury - ograniczenie prędkości, stawianie fotoradarów, czy barier energochłonnych chroniących przed bezpośrednim uderzeniem.
W Polsce drzewa przydrożne są chronione prawem. Na ich usunięcie trzeba otrzymać zezwolenie, uzgodnione z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Taka zgoda wydawana jest jednak bezproblemowo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.