Andrzej Wątorski nakreślił początki typowego kina muzycznego i musicalowego, odnosząc się do filmów z udziałem Freda Astaire i Ginger Rogers (razem nakręcili 10 pozycji).
Potem, na tle przemian społecznych i politycznych w ZSRR, omówił ówczesną kinematografię w tym kraju. Podkreślił aluzyjność i nachalną propagandowość kręconych obrazów, a punktem wyjściowym była słynna komedia „Świat się śmieje” z 1934 roku. Zagrała w niej ulubienica Józefa Stalina, niekwestionowana gwiazda lat 30. XX wieku, Lubow Orłowa. Jej partnerem, grającym główną rolę męską, był Leonid Utiosow. Opowieść Andrzeja Wątorskiego ilustrowana była fragmentami filmów „Świat się śmieje” (pochodzi z niego przebój „Serce”), „Wołga, Wołga” oraz „Cyrk”.
Jak zwykle, Andrzej Wątorski mówił bardzo ciekawie, przytaczając nieznane fakty i anegdoty ze świata filmu. Szkoda tylko, że frekwencja nie dopisała, a warto było przyjść. Swoją drogą, chyba duże znaczenie ma zmiana miejsca spotkań. Gdy odbywały się one w sali witrażowej domu kultury, przychodziło znacznie więcej osób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.