Jak się wali, sypie - jest adrenalina - przyznaje Jarosław Majewski, którego firma zajmuje się rozbiórką i wyburzaniem.
Mając ponad 30 jednostek, m.in. specjalistyczne koparki wyburzeniowe o zasięgu 27 metrów, ważącą około 60 ton koparkę gąsienicową z 6-tonowym młotem czy nożycami zdolnymi ciąć wagony kolejowe, żaden demontaż - nawet taki na dużych wysokościach - mu nie straszny.
Wziął udział w programie TVN "Wyburzacze", w którym obserwujemy najbardziej skomplikowane rozbiórki na wszystkich etapach działalności ekip - od oględzin terenu i wyceny przez bezpośrednie przygotowania do akcji, aż po najbardziej efektowną, a zarazem niebezpieczną, fazę realizacji. W kolejnych odcinkach widzimy pracę ludzi, ciężkiego sprzętu, a często demontaż przy użyciu materiałów wybuchowych
Teraz pracują przy przebudowie linii kolejowej E-59 w Lesznie i Rawiczu.
Chcesz dowiedzieć się jak wygląda codzienność "wyburzaczy", czego potrzeba, żeby zasiąść za sterami 60-tonowej koparki i dlaczego Jarek zamiast pójść na studia zajął się rozbiórką?
Przeczytasz o tym tylko w aktualnym wydaniu "Życia Rawicza".