Jan Zakrzewski urodził się 8 czerwca 1927 roku w Góreczkach Wielkich. Był żywą historią regionu - świadkiem II wojny światowej, powojennej odbudowy oraz przemian ustrojowych. Przez dekady angażował się w życie swojej małej ojczyzny, pełniąc funkcje publiczne i społeczne.
Trudne wojenne losy i powrót do domu
Historia Jana Zakrzewskiego nie jest łatwa. Wybuch II wojny światowej przerwał jego dzieciństwo. W grudniu 1939 roku, jako 12-latek, wraz z rodzicami został wywieziony do Generalnego Gubernatorstwa, w okolice Tarnobrzegu. Tam, w ciężkich warunkach, pracował w majątkach ziemskich, by przetrwać.Gdy w 1945 roku dowiedział się o wyzwoleniu Rawicza, podjął decyzję o powrocie. Podróż przez zniszczoną Polskę zajęła mu 5 dni. W wywiadzie udzielonym „Życiu Rawicza” w 2017 roku tak wspominał ten moment:
- Kto tego nie przeżył, nie zrozumie. To było tak wzruszające wrócić do domu, do którego od razu nie można było wejść, bo do końca nie było wiadomo, czy nie ma tam jakiegoś Niemca, że aż mi zapierało dech. Jak się później okazało, nic tu nie było. Wszystko w domu zostało rozszabrowane. Nie było nawet garnuszka, żeby się napić - mówił.
Strażak, sołtys, społecznik
Jan Zakrzewski wszedł w skład grupy reaktywującej Ochotniczą Straż Pożarną w Góreczkach Wielkich. Strażakiem pozostał w sercu do końca życia - przez lata pełnił funkcje w zarządzie, był sekretarzem, a następnie prezesem jednostki.
- Poświęcał swój czas na sprawne działanie naszej jednostki. Wkładał wiele wysiłku w wyposażenie jej w nowy sprzęt i utrzymanie strażaków w pełnej gotowości bojowej - wspominał Lucjan Wawrzyniak, prezes OSP Góreczki Wielkie.
Zaangażowanie pana Jana docenili mieszkańcy, powierzając mu w latach 1968 -1978 funkcję sołtysa. Był gospodarzem, który potrafił jednoczyć ludzi. Organizował nie tylko czyny społeczne, ale też życie kulturalne. Prowadził amatorski zespół artystyczny i reżyserował przedstawienia teatralne, z którymi mieszkańcy występowali w sąsiednich miejscowościach.
Pasjonat książek i historii
Jan Zakrzewski znał historię każdego zakątka Góreczek Wielkich. Pamiętał miejsca ukrycia powojennej amunicji czy historię poszukiwań niemieckich skoczków spadochronowych w 1945 roku.Jego wielką miłością, obok rodziny i straży, były książki. Mimo sędziwego wieku, dużo czytał, szczególnie publikacje historyczne i wojenne. Nawet po pożarze domu w 2003 roku, w którym stracił bogaty księgozbiór i rodzinne pamiątki, nie stracił pogody ducha i pasji do literatury.
Do ostatnich chwil pozostawał aktywny, uczestnicząc w uroczystościach gminnych, takich jak Dzień Seniora.
Był najstarszym mieszkańcem gminy Pakosław.
Ostatnie pożegnanie
Uroczystości pogrzebowe Jana Zakrzewskiego odbędą się w czwartek, 18 grudnia, w Pakosławiu.
- Rodzinie i Bliskim wyrazy szczerego współczucia składają Wójt Gminy Pakosław Piotr Skrzypek, Przewodnicząca Rady Gminy Elżbieta Łakoma, radni i sołtysi Gminy Pakosław, pracownicy Urzędu Gminy w Pakosławiu - przekazali urzędnicy z Pakosławia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.