Wrzesień – ostatnie pylenia roślin i ambrozja
Często pylenie tak mocno wpływa na alergików, że potrzebują oni specjalnych lekarstw – z pomocą przychodzi im e-recepta albo tradycyjna wizyta u lekarza. Nic więc dziwnego, że próbują oni unikać okresów pylenia, ale nie zawsze wiedzą, że wraz z końcem lata sezon wcale się nie kończy.
We wrześniu pyli bylica pospolita i ten stan utrzymuje się aż do końca miesiąca. Do tego dołączyć można ambrozję, która pyli przez cały wrzesień, aż do początków października i jest wyjątkowo silnym alergenem.
Pyli także pokrzywa i coraz więcej grzybów pleśniowych (Cladosporium, Alternaria), co nasila się mocno w bardzo wilgotne, deszczowe dni.
Październik – przewaga grzybów pleśniowych
W październiku może jeszcze pylić ambrozja, szczególnie w cieplejszych regionach. Chwasty, takie jak bylica, praktycznie kończą już sezon, nie musisz się więc ich obawiać.
Głównym źródłem październikowych problemów alergicznych są wyżej wspomniane grzyby pleśniowe, których w wilgotnych, chłodniejszych i deszczowych tygodniach lawinowo przybywa. Objawy alergii na grzyby przypominają dokładnie te, których doświadczasz wiosną podczas pylenia drzew czy krzewów.
Źródłem grzybów są opadające liście, mokra gleba a nawet przydomowy kompost!
Listopad – koniec pylenia, pleśnie dalej aktywne
W listopadzie pyłki roślin są już praktycznie nieobecne, niemal w stu procentach rośliny kończą swoją aktywność. To jednak doskonały moment dla pleśniowych grzybów, szczególnie wtedy, gdy nie ma jeszcze mrozów, jest za to wilgotno i deszczowo.
Intensywność pylenia grzybów pleśniowych zależy i od pogody, i od regionu, w którym mieszkasz, jeśli jednak doświadczasz objawów alergii po pobycie w lesie w deszczowe dni, śmiało możesz założyć, że winowajcą są właśnie grzyby.
Poza skutkami grzybów pleśniowych, alergicy mogą także odczuwać problemy z całorocznymi alergenami, jak na przykład roztocza. Często wyciągamy w tym okresie grube koce czy kołdry, które mogły nazbierać w sobie sporo kurzu wtedy, gdy nie były używane. Warto jest więc wyprać wszystko, co wyciągasz z dna szafy (w tym odzież), aby pozbyć się jak największej ilości roztoczy.
Jeśli dokuczają Ci objawy alergii po przebywaniu na zewnątrz, unikaj wilgotnych miejsc, w których najmocniej rozwijają się grzyby. W suche dni dokładnie wietrz mieszkanie, możesz także zainstalować w telefonie aplikację, która podpowie Ci, co pyli w danym dniu w Twojej okolicy.
Zawsze warto też udać się do lekarza w celu wykonania testów alergicznych i dopasowania leczenia, jeśli takie będzie konieczne. Może się bowiem okazać, że Twoje problemy wynikają z alergii krzyżowych i łatwo będzie złagodzić uczuleniowe objawy. Powodzenia!
Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.