W wydanym komunikacie poinformowano, że powiat rawicki, od 20 grudnia 2022 r., zostaje przeniesiony do różowej strefy ograniczeń związanych z epidemią ASF.
Zmniejszą liczbę kontroli
Co zmiana stref oznacza dla hodowców? Okazuje sie, że niewiele. Według odpowiednich przepisów jedyną różnicą między strefą czerwoną a różową, którą odczują hodowcy trzody, jest zmniejszenie liczby obowiązkowych kontroli w gospodarstwach. W strefie różowej spadnie z minimum 4 do minimum 2 kontroli w roku, chociaż może ich być więcej, jeśli taką decyzję podejmie inspekcja weterynaryjna.
Wirus uderzył półtora roku temu
ASF w powiecie rawickim - ta informacja spadła na hodowców jak grom z jasnego nieba w pod koniec lipca ubiegłego roku (2021). Potwierdzenie wirusa w gminie Bojanowo najpierw w jednym gospodarstwie, potem kolejnym spowodowało, że część gospodarstw objęto ograniczeniami - między innymi w transporcie i sprzedaży świń. Kiedy już wydawało się, że sytuacja się unormowała, pod koniec września 2021 ASF stwierdzono w gminie Pakosław. I znów rolników dotknęły restrykcje.
- W strefie zapowietrzonej, czyli w promieniu 3 kilometrów od ogniska mamy 74 gospodarstwa i ponad 4 tysiące świń. W strefie zagrożonej - w promieniu 10 km - jest 525 gospodarstw i ponad 70 tys. świń - informował ówczesny zastępca powiatowego lekarza weterynarii, Mieczysław Kowalonek.
Konsekwencje dla hodowców
Ceny żywca pochodzącego ze stref drastycznie zaczęły spadać. Jak mówił w kwietniu Łukasz Rojda, szef powiatowej rady Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Poznaniu, w najbardziej skrajnym momencie świnie były skupowane po 2 zł za kilogram. Co prawda, od października 2021 w gospodarstwach nie wykryto nowych ognisk ASF, ale nadal większość powiatu rawickiego znajdowała się w strefie ograniczeń - czerwonej. To dlatego, że co jakiś czas w sąsiednich powiatach znajdowane są padłe dziki zarażone ASF-em.
Już dawno można było poluzować
Łukasz Rojda wyjaśniał pod koniec kwietnia, że strefę nakłada się na danym terenie na okres od 3 do 12 miesięcy od ostatniego wystąpienia zakażenia. Przyznaje, że w powiecie rawickim można byłoby już poluzować obostrzenia, ale do tego jest wymagana zgoda Komisji Europejskiej.
- Złożyliśmy wniosek w Brukseli o skrócenie tego czasu - informował wtedy przewodniczący rady powiatowej WiR. - Mam nadzieję, że w tym czasie żaden nowy przypadek się nie pojawi - mówił Łukasz Rojda.
Interweniował minister
Na początku listopada do Rawicza na spotkanie z rolnikami przyjechał wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi - Henryk Kowalczyk. Podczas spotkania hodowcy mówili o tym, że największym problemem są restrykcje związane z ASF, wpływające, m.in. na znaczne ograniczenia w sprzedaży żywca. Na sali była obecna powiatowa lekarz weterynarii, Dominika Kmet, która wyjaśniła, że trwają starania, aby Komisja Europejska zezwoliła na obniżenie stopnia ochrony. Nieoczekiwanym zachowaniem ze strony ministra było wyjęcie przez niego telefonu. W czasie trwającego spotkania zadzwonił w tej sprawie do Głównego Lekarza Weterynarii. Po chwili usłyszano odpowiedź.
- Wygląda na to, że w tym miesiącu będzie zdjęta czerwona strefa w całym powiecie rawickim - oznajmił minister po rozmowie telefonicznej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.