Michał Chudy zawiesił "okularki na kołku". Powrócił do rywalizacji
Rawiczanin jest utytułowanym sportowcem. Pływał od dzieciństwa. Czterokrotnie meldował się w finałach Mistrzostw Europy, został rekordzistą Polski w sztafecie 4x50m stylem zmiennym mężczyzn i 4x100m stylem zmiennym mix, w Pucharze Świata wystartował w finale sztafety 4x100m dowolnym mix i został brązowym medalistą w sztafecie 4x100m stylem dowolnym mix. Pływackie okularki na kołku "zawiesił" w 2023 roku.
- Głód rywalizacji nie minął. Cały czas jest - podkreśla Michał Chudy w rozmowie z rawicz24.pl.
Na co dzień pracuje jako instruktor pływania w szkole w Żmigrodzie. Uczy tez pływać dzieci w Rawiczu. Jest szczęśliwym mężem i dumnym tatą dwójki dzieci.
Po przygotowaniach przystąpił do Zimowych Mistrzostw Polski Masters w Gliwicach. Rywalizował na 50 metrów stylem motylkowym. Zajął drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej. Wywalczył srebrny medal. Dodatkowo, startował w sztafecie 4x50 metrów. Reprezentował Wartę Poznań.
- Chciałem reprezentować macierzysty klub, czyli Wodnika Rawicz. Niestety względy proceduralne nie pozwoliły na to. Chciałem dedykować ten medal mojemu trenerowi, śp. Robertowi Skotarkowi - podkreśla. - Ten medal nie byłby możliwy gdyby nie wsparcie od Łukasza Kaczmarka, prezesa firmy KA 4 Wyroby Hutnicze z Kołaczkowic. Dziękuję mu za pomoc - dodaje.
Pływak ma kolejne plany. W grudniu są mistrzostwa Europy masters w Lublinie.
- Chciałbym tam wystartować. Koszty wyjazdu na imprezy w kategoriach masters pokrywają zawodnicy. Czy to się uda zgrać logistycznie i finansowo, przekonamy się wkrótce - podsumowuje.