Podczas ostatniej ligowej kolejki, do Pakosławia przyjechał beniaminek z Wilkowic. Drużyna ta spisuje się nad wyraz dobrze, zajmując 5. miejsce w tabeli. Awdaniec jednak jeszcze w tym sezonie nie przegrał i bardzo chciał tą passę podtrzymać. Ta sztuka udała się gospodarzom. Podopieczni Ploty bardzo dobrze weszli w mecz i już po kwadransie prowadzili 2:0. Pierwszą bramkę w 8. minucie zdobył Szymon Szwarc. Idealną piłkę z rzutu rożnego posłał Hubert Kaliciński, a rosły obrońca Awdańca pewnym strzałem głową wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Druga bramka padła także ze stałego fragmentu gry. Tym razem na bezpośredni strzał zdecydował się Hubert Kaliciński i bramkarz Korony w tej sytuacji także musiał skapitulować. Później gra się wyrównała, ale żadna ze stron nie stworzyła stuprocentowych sytuacji. Po zmianie stron, kontuzjowanego Adriana Wojceszuka zastąpił Jędrzej Hajduk i ten zawodnik zainicjował akcję, po której padł kolejny gol. Przedarł się pod pole karne, w małym zamieszaniu piłka spadła pod nogi Wojciecha Zimnego, którym mocnym strzałem ustalił wynik meczu.
Jak wyglądał pucharowy mecz Awdańca z Ludwinowem, przeczytasz w aktualnym wydaniu \"Życia Rawicza\".
\r\n(AK)