Piąty sparing Rawii. Bramek nie brakowało [ZDJĘCIA]

W środowy wieczór Rawia rozegrała piąty sparing na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gostyniu. Od początku spotkania podopieczni Marka Nowickiego dominowali na boisku. Pierwsze trafienie dla Rawii zanotował Patryk Wawrzyniak, a podwyższył Edwin Marchewka. Gola kontaktowego strzeliła ekipa z Wilkowic. Było 2:1.

Kolejne trafienia były już jednak autorstwa zawodników klubu z piątej ligi. Do końca spotkania na listę strzelców wpisali się: dwukrotnie Mariusz Molka i Edwin Marchewka. Rawia wygrała 5:1.

W tym tygodniu byliśmy po jednym lekkim treningu i drugim tlenowym, więc wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej. Było widać po chłopakach, że dostali trochę więcej świeżości. Było dużo płynnych akcji i po odbiorze graliśmy skutecznie - komentuje Marek Nowicki, trener Rawii.

Rawia ma za sobą już łącznie pięć sparingów. Pierwsze dwa spotkania z Dąbroczanką Pępowo oraz Obrą Kościan piątoligowcy przegrali, odpowiednio 2:3 i 1:2. Pozostałe mecze towarzyskie - z Sarnowianką Sarnowa oraz Wisłą Borek Wielkopolski - wygrali.

Nie oceniam przydatności sparingów, patrząc na wynik. Z Obrą Kościan zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, straciliśmy jedną bramkę samobójczą, a drugą po błędzie, co nie powinno się zdarzać. Także ten mecz był bardzo dobry i zagraliśmy go naprawdę silnym składem - ocenia trener rawiczan. - W sobotę sparingiem kończymy szósty tydzień okresu przygotowawczego. Traktujemy każdy mecz jako jednostkę treningową, żeby poprawiać komunikację i przygotować zespół przed ważnymi meczami na początku rundy - podsumował rawicki szkoleniowiec. 

Przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego drużynę z Rawicza opuściło trzech zawodników - Michał Skrzypczak, Kacper Sosnowski, oraz Krzysztof Wiktorowicz. O nowych twarzach w Rawii - na razie - nic nie wiadomo.