Awdaniec przegrał drugi mecz towarzyski, ale zaprezentował się o niebo lepiej, niż w spotkaniu ze Spartą.
\r\n- Jestem zadowolony z gry - analizował Tadeusz Stróżyk. - Wszystkie gole straciliśmy po prostych błędach. Stworzyliśmy dużo sytuacji, ale zauważyłem, że chłopacy mają syndrom „halówki”. Zamiast zdecydować się na strzał, będąc na czystej pozycji, szukają kolegi. Drużyna nabiera świeżości. W meczu ze Spartą miała w nogach ciężkie treningi - dodał trener Awdańca, który w Miliczu miał do dyspozycji zaledwie 13 zawodników. (teka)
PIŁKA NOŻNA. Syndrom „halówki”
Opublikowano:
Autor: Anna Gogołkiewicz
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE