Pakosławski Awdaniec przyzwyczaił nas do tego, że co sezon „bije się” o czołowe miejsca w swojej klasie rozgrywkowej. Niestety miniona runda nieco weryfikuje te założenia.
Po trzynastu seriach gier, pakosławianie zajmują tylko siódme miejsce w tabeli. Rola ligowego średniaka w Pakosławiu z pewnością nikogo nie satysfakcjonuje, dlatego Awdaniec wiosną zrobi wszystko, aby swoją pozycję poprawić. Drużyna Nowickiego do prowadzących ekip z Sarnowy i Wilkowic traci aż 11 punktów. To spory dystans i obiektywnie patrząc trudny do odrobienia. Awdaniec może pochwalić się najlepszą defensywą w lidze. Pakosławianie do tej pory stracili tylko 12 goli. Druga w tej klasyfikacji jest liderująca Korona Wilkowice, która straciła 14 bramek. Awdaniec ma jednak problem ze zdobywaniem goli. Optymalnej formy szukał między innymi najskuteczniejszy gracz Awdańca z poprzedniego sezonu - Karol Deka, który jesienią strzelił tylko dwa gole, co na zawodnika z takim potencjałem jest zdecydowanie zbyt mało.
Więcej informacji w aktualnym wydaniu "ŻR".