reklama

Puchar Polski strefy leszczyńskiej. LZS Pakosław postawił się rywalowi [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Puchar Polski strefy leszczyńskiej. LZS Pakosław postawił się rywalowi [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
53
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportWoli walki i ambicji nie można odmówić zawodnikom LZS-u Pakosław. Ekipa przystąpiła do rywalizacji w pierwszej rundzie Pucharu Polski strefy leszczyńskiej. Podejmowała Kormorana Święciechowa. Ekipa z powiatu leszczyńskiego występuje w klasie B.
reklama

Spotkanie odbyło się w niedzielne (13.08.2023) popołudnie. Zawodnicy LZS-u przygotowali się do niego od tygodni. Rozegrali też jeden sparing. Ulegli Piranii Radziądz 1:2. 

Pakosławianie po meczu z Kormoranem Święciechowa pozostawili dobre wrażenie. W składzie na starcie znalazło się osiemnastu zawodników. Wszyscy zameldowali się na murawie stadionu w Pakosławiu. 

Świetną pierwszą połowę zanotowali przyjezdni. Czterokrotnie znaleźli receptę na pokonanie bramkarza LZS-u. W końcówce pierwszej części spotkania miejscowi zabrali się do odrabiania strat. Gola strzelił Bartosz Krenc. Po przerwie mocno zmotywowani wyszli pakosławianie. Trafienie zanotował Paweł Sordon. Miejscowi starali się o gola kontaktowego, ale na posterunku stał bramkarz Kormorana. Ostatnie dwa gole strzelili przyjezdni. Mecz zakończył się rezultatem 2:6. Hat-trickiem popisał się Jakub Kajoch, po trafieniu dla gości dołożyli: Adam Krzykała, Adrian Henke i Marcin Jurga.

- Za nami druga przygoda w Pucharze Polski, trochę mniej udana - przyznał Jakub Piechocki, zawodnik LZS-u. - Dzisiejszy rywal był z wyższej ligi, myśleliśmy, że mu sprostamy. Ze stanu 0-4 wyszliśmy na 2-4, niestety, zabrakło umiejętności i sił na więcej. Bramki straciliśmy przez błędy indywidualne. Piłka nożna jest jednak grą drużynową. Kto błędy popełnił, ma je już wybaczone - dodał.

Głos zabrał też bramkarz LZS-u, Marcin Plewa.

- Podeszliśmy do spotkania na luzie. Widowisko było fajne, kibiców nie brakowało na trybunach - podkreśla Marcin Plewa. - Wszyscy pograli, to cieszy. Dzisiejsi rywale byli w naszym zasięgu, szkoda, że szybko straciliśmy dwie bramki, to zaważyło i nas wybiło z rytmu. Wszyscy nasi zawodnicy pograli, za rok raczej ponownie będziemy startować - podsumował. 

LZS Pakosław - Kormoran 2:6
Bramki: 0:1 (13'), 0:2 (19'), 0:3 (29'), 0:4 (39'), 1:4 Bartosz Krenc (44'), 2:4 Paweł Sordon (53'), 2:5 (91'), 2:6 (92')
Skład LZS-u: M. Plewa - A. Małyga, T. Gajowy, P. Łakomy, P. Fabiś, B. Krenc, A. Roszak, T. Chudy, O. Sucholiński, A. Wróblewski, M. Hądzlik. Na zmiany weszli: D. Niedźwiedź, P. Sordon, M. Rabiega, A. Nowacki, M. Kaczmarek, J. Piechocki, D. Krzyżosiak
Skład Kormorana: K. Zawdworny - D. Szulc, A. Henke, K. Kamiński, S. Cichy, J. Kajoch, M. Jurga, J. Grempka (80' P. Raczak), D, Kaźmierczak, D. Hocaj, A. Krzykała

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama