Przed meczem Rawia Walbet Rawicz plasowała się na dwunastej pozycji w tabeli. Jej sobotni rywal był ostatni. Obie ekipy dzieliły jednak jedynie trzy punkty. W meczu rundy jesiennej Rawia wygrała na terenie rywala 2:1. Na papierze była zatem faworytem.
Zefka Kobyla Góra pod koniec pierwszej połowy dopięła swego
Stroną przeważającą w pierwszej połowie byli goście. Na prowadzenie wyszli po stałym fragmencie gry, zaordynowanym przez sędziego po przewinieniu Patryka Wawrzyniaka. Zawodnik Rawii faulował piłkarza z powiatu ostrzeszowskiego i został ukarany żółtym kartonikiem. Po wrzutce w pole karne, Dawid Ponitka umieścił piłkę w siatce.Przyjezdni długo nie nacieszyli się z prowadzenia. Jakub Czternastek (na zdjęciu - w czarnej koszulce) wyrównał w 19. minucie. Nie minęło jednak sześćdziesiąt sekund, a goście ponownie powinni prowadzić. Po błędzie w ustawieniu w szeregach gospodarzy, zawodnik Zefki wyszedł sam na sam z Bartłomiejem Wośkiem. Strzał był jednak minimalnie niecelny.
W końcówce pierwszej połowy przyjezdni dopięli swego. Trafienie zanotował Arkadii Herasymov. Rawia schodziła do szatni, tracąc jedną bramkę. Mogła także grać w dziesiątkę. Dwukrotnie faulował Patryk Wawrzyniak, już wcześniej napomniany kartką. W przerwie trener Marek Nowicki zdecydował się na zmianę. Zawodnika zastąpił Piotr Robak.
Rawii Walbet Rawicz zabrakło odwagi
Po zmianie stron przyjezdni zadali trzeci cios. Po faulu piłkarza Rawii w jedenastce, sędzia wskazał na wapno. Maciej Stawiński nie pomylił się i wyprowadził gości na dwubramkowe prowadzenie.Rawia długo jeszcze grała statycznie, dopiero w ostatnim kwadransie realniej zaczęła zagrażać bramce gości. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Sebastian Zagórski, który umieścił piłkę w siatce. Niestety dla gospodarzy, raz gości uratował słupek, a raz - piłkarz, który wybił piłkę z linii bramkowej. Więcej trafień w tym spotkaniu nie było. Zefka wywalczyła trzy punkty w Rawiczu przy ul. Spokojnej.
Zabrakło nam odwagi. Przegraliśmy też fizycznie - przyznał po meczu Marek Nowicki, trener Rawii. - Straciliśmy dziś trzy bramki po stałych fragmentach. Łącznie, w rundzie wiosennej - już pięć. Tu jest problem. Trzeba nad tym popracować, choć co tydzień poświęcamy na to kilkadziesiąt minut. W sparingach dobrze to wyglądało, ale futbol się rządzi swoimi prawami. Trener rywali mówił (o Rawii - przyp. red.), że to fajny zespół - na przyszłość. Uważam, że przyszłość jest tu i teraz. Musimy się skoncentrować na punktach. Myślę, że za tydzień będzie lepiej - podsumował.
W kolejnej kolejce Rawia udaje się na wyjazd. Zagra w Lesznie z miejscową Polonią - trzecią ekipą w tabeli Red Box V ligi, gr. 3.
Rawia Walbet Rawicz - Zefka Kobyla Góra 2:3 (1:2)
Bramki: 0:1 Dawid Ponitka (11'), 1:1 Jakub Czternastek (19'), 1:2 Arkadii Herasymov (44'), 1:3 Maciej Stawiński (49') 2:3 Sebastian Zagórski (88')
Skład Rawii: Wosiek - S. Materkowski (80' Marszałek), Przybylski, Orłowski, P. Wawrzyniak (46' Robak), Cierniak (55' Kupczyk), Marchewka (63' Zagórski), Głowacz, Cugier, Molka, Czternastek (73' Wiktorowicz)