W pierwszej połowie goście grali z wiatrem. Bardzo długo utrzymywali się przy piłce, a gdy ją tracili, od razu ruszali do pressingu. Miejscowi mieli spore problemy z przedostaniem się pod pole karne rywali.
Przyjezdni byli stroną przeważającą. Udokumentowali to bramką tuż przed końcem pierwszej połowy. - Zdaniem moich kolegów, był spalony, ale nie chcę decyzji sędziego podważać - powiedział po spotkaniu Łukasz Bojdo, trener gospodarzy. Przy stanie 0:1 obie ekipy schodziły do szatni.
W drugiej części spotkania gospodarze częściej meldowali się pod polem karnym rywali. Strzelali, m.in. Patryk Biegała czy Patryk Juskowiak. Swoich szans zawodnicy Pelikana szukali też, m.in. po stałych fragmentach gry. Wielokrotnie piłkę w pole karne wrzucał z autu Piotr Wawrzyniak. Niestety dla gospodarzy, piłka ani razu nie wpadła do bramki. Goście decydujący "cios" zadali już w doliczonym czasie gry. Przyjezdni wygrali 2:0.
Mieliśmy stałe fragmenty gry. Odeszło od nas jednak szczęście, które mieliśmy na jesień - to sobie jasno trzeba powiedzieć. Wciąż mamy przed sobą tyle spotkań, że wierzę, że się jeszcze zepniemy, tak jak w poprzedniej rundzie. Chcemy zdobywać kolejne punkty. Moim marzeniem jest to, by wywalczyć ich powyżej 50 (obecnie Pelikan ma ich 42 - przyp. red.). Myślę, że tak będzie - powiedział Łukasz Bojdo.
Działo się nie tylko na boisku, ale i poza nim. W czasie spotkania sędziowie zwracali uwagę obu szkoleniowcom. Po pierwszym trafieniu przyjezdnych, ekspresyjnie cieszył się trener gości. W tym momencie swoją strefę opuścił Łukasz Bojdo. Podbiegł do szkoleniowca Warty. Jak przyznał po meczu Łukasz Bojdo, usłyszał wyzwiska kierowane do piłkarzy Pelikana, na co nie chciał przystać. Łukasz Bojdo stanął w obronie swoich piłkarzy. Po chwili z ostrą wymianą zdań, trenerzy zostali rozdzieleni i obyło się bez kartek.
Nie lubię osób niekulturalnych, które przyjeżdżają do Dębna Polskiego i obrażają chłopaków. Tak się działo też w Śremie, gdzie chłopacy byli wyzywani. Mojej zgody na takie zachowanie nie ma - dodał Łukasz Bojdo.
W 61. minucie napomnieniem przez sędziego głównego został ukarany Łukasz Bojdo. Obejrzał żółtą kartkę za kierowanie wyzwisk w stronę trenera gości.
Pelikan Dębno Polskie - Warta Śrem 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 - Maśliński (43'), 0:2 - Słomczyński (93')
Skład Pelikana: Sadowski - Z. Palej (85' Niedźwiecki), Ryznar (57' Szynkarek), Świątnicki, Kendzia, Wawrzyniak, M. Palej (77' Hodura) Wąchała, Szaroleta (70' Juskowiak), Chociaj (81' Brzozowski), Biegała
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.