Dziś poznaliśmy nazwisko nowego szkoleniowca Sarnowianki. Został nim Tomasz Skrzypczak, do tej pory związany z Rawią. Pierwszy trening z zawodnikami ze Stadionu Leśnego poprowadzi już jutro.
Tomasz Skrzypczak od lat jest związany z Rawią. Do tej pory w niej gra. W międzyczasie przygotowywał się również do funkcji trenera piłkarskiego. Po ostatnim zebraniu sprawozdawczo-wyborczym w grudniu 2019 roku, trafił także do zarządu rawickiego klubu.
Jak przyznał, z obu tych zajęć nie rezygnuje. - Dla mnie było to sprawą kluczową. Rawia jest dla mnie bardzo ważna - przyznaje Tomasz Skrzypczak.
- Zamierzam łączyć funkcje. Uważam, że jest to możliwe. Spotkania na zarządzie nie odbywają się codziennie. Jeśli chodzi o rolę zawodnika, długo z trenerem Kamilem Pilarskim dyskutowaliśmy. Zależy mi na dobrym wyniku Rawii i nie zamierzam porzucać treningów. Dalej będę starał się łączyć grę w Rawii z funkcją w Sarnowiance, z większym naciskiem na rolę w Sarnowie - zapewnia.
Nowy szkoleniowiec Sarnowianki podkreśla, że na linii Tomasz Skrzypczak - Rawia nie ma żadnego konfliktu. - Wręcz przeciwnie, wszystko jest bardzo dobrze - zaznacza. - Tomek pozostaje w zarządzie Rawii. W tym temacie nic się nie zmienia - potwierdza Michał Rejek, prezes Rawii.
Jakie były powody, dla których Tomasz Skrzypczak zdecydował się zostać trenerem w Sarnowie? - Po pierwsze, namówił mnie do tego Sławomir Górniak, prezes Sarnowianki. Uważam, że takich ludzi w sporcie - z pasją - powinno być jak najwięcej. Po drugie - to chęć sprawdzenia się. Chcę Sarnowiankę pozbierać i podnieść z "dołka". To możliwe - uważa Tomasz Skrzypczak.
Jak przekazuje prezes Sarnowianki Sławomir Górniak, trener będzie pełnił tę funkcję do końca rundy jesiennej. Możliwe jednak będzie przedłużenie współpracy. - W imieniu zarządu Sarnowianki i swoim pragniemy podziękować władzom Rawii za okazaną wyrozumiałość - dopowiada Sławomir Górniak.