Pod koniec czerwca w Wołowie odbył się III Ogólnopolski Turniej Piłkarski o Puchar Burmistrza. Wystartowało w nim 16 drużyn, między innymi Chrobry Głogów, Śląsk Wrocław, Polonia Środa, MKP Wołów, Parasol Wrocław i Szok Bojanowo. Młodzi zawodnicy z Bojanowa zostali przydzielani do Grupy A i pierwszy mecz rozegrali z gospodarzem turnieju - MKP Wołów.
- Mecz nie ułożył się dla Nas najlepiej, szybko straciliśmy dwie bramki i mimo bardzo dobrej gry w drugiej połowie przegraliśmy 0:2 - mówił opiekun bojanowian Tomasz Rybarczyk. W drugim meczu rywalem Szoku był Jantar Wrocław. Piłkarze z naszego powiatu wygrali 8:0, czym udokumentowali ogromną przewagę w całym spotkaniu. O tym, kto wyjdzie z grupy, decydował ostatni mecz ze szkółką z Wrocławia - Triki. W nim również lepsi okazali się chłopcy z Bojanowa i zasłużenie wygrali 2:1. - Z 6 punktami i bilansem bramek 10:3 wyszliśmy z grupy z drugiego miejsca - cieszył się Rybarczyk. - W ćwierćfinale trafiliśmy na Parasol Wrocław Mecz był bardzo wyrównany, ale niestety w ostatniej minucie, po stałym fragmencie gry rywale strzelili nam bramkę. Przegraliśmy z 0:1 - dodał. Parasol Wrocław wygrał cały turniej, a mecz Szoku z późniejszymi triumfatorami pokazał, że przy odrobinie szczęścia, mogli zajść bardzo daleko. Ekipie Szoku na „otarcie łez” pozostał mecz o 7 miejsce z Piastem Żmigród. W regulaminowym czasie gry było 0:0 i o zwycięstwie zadecydowały rzuty karne. W nich Bojanowo okazało się lepsze, wygrywając 3:1.
Pełna wypowiedź trenera Tomasza Rybarczyka w aktualnym wydaniu "Życia Rawicza".
(AK)