Triumf Franciszka Kucharskiego. Wygrał turniej tenisa stołowego o puchar starosty [ZDJĘCIA, FILM]

Dalsza część tekstu pod filmem ↓

Najpierw zagrali uczestnicy do 15. roku życia, a po nich - chętni do gry w kategorii open. Rozgrywki odbywały się na dziewięciu stołach. Do rywalizacji wśród młodzieży przystąpiło siedem osób. Kategoria open cieszyła się lepszą frekwencją. Przystąpiły do niej 32 osoby. 

Podwójny triumf zanotował Franciszek Kucharski z UKS-u Lider Milicz, podopieczny Rafała Gendery. Nastolatek wygrał zarówno w kategorii młodszej, jak i starszej. W drodze po pierwsze miejsce w kategorii open pokonał, m.in. zawodników występujących w wyższych ligach. Drugą lokatę zajął Wojciech Walencki z Piasta Poniec, a trzecią - Robert Wachowiak, reprezentujący Spółdzielcę Kobylin.

Jak przyznał Franciszek Kucharski, w minionym roku wygrywał turnieje wojewódzkie w kategorii młodzik. Teraz występuje jako kadet.

- Gram w tenisa stołowego cztery lata. Tutaj była bardzo fajna sala i atmosfera. Cieszę się ze zwycięstwa. Chciałbym podziękować trenerowi Rafałowi Genderze za poświęcony czas - powiedział Franciszek Kucharski. 

Z sukcesu cieszył się również trener zawodnika.

- To pierwsze zwycięstwo w kategorii Open, gdzie, grając w V lidze w województwie dolnośląskim, ogrywa dzisiaj zawodników z Wielkopolski, na co dzień występujących w drugiej lidze. Tutaj patrzymy pod kątem umiejętności i poziomu sportowego, jaki osiągnął. Bardzo się cieszę, że ograł nie jednego, a dwóch zawodników drugoligowych. Z roku na rok jego forma idzie do góry. Franek jest chłopcem bardzo pracowitym, solidnym i zaangażowanym. Jest na wypożyczeniu i trenuje w Odrze Głosce Księginice, ale turnieje kwalifikacyjne i wszystkie inne klasyfikacyjne gra dla gminy Milicz - podsumował Rafał Gendera. 

Jak mówi jeden ze współorganizatorów zawodów - Arkadiusz Kozica, w trakcie turnieju zostało rozegranych około 130 spotkań w obu kategoriach.

- Należy przyznać, że poziom sportowy był bardzo wysoki. Każdy z zawodników zagrał minimum pięć spotkań, stąd można wnioskować, że gry nikomu nie brakowało. Pragniemy podziękować wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji tej imprezy - przyznał Arkadiusz Kozica.