Za zawodniczkami KA 4 resPect kolejne starcie towarzyskie. W niedzielę gościły na obiekcie w Pakosławiu Ślęzę Wrocław.
Upał dał się we znaki obu ekipom. Pierwsza połowa nie należała do najciekawszych w historii żeńskiego futbolu. Gry swojego zespołu nie poznawał trener KA 4 Filip Kolasa. - Gdy spotkaliśmy się z zespołem po pierwszej połowie, zastanawialismy się nad naszą dyspozycją - powiedział szkoleniowiec. - Z całym szacunkiem dla przeciwnika - młodego, ciekawego zespołu z Wrocławia - mogliśmy prowadzić swoją grę, nie chcieliśmy jednak tego wykorzystać. Założenia nie zostały zrealizowane. Tak jakby aura spowodowała, że, niestety, nikomu nie za bardzo się chciało, a nawet jak sie chciało, to nie można było ruszyć z letargu - dodał.
Po zmianie stron, gra KA 4 wyglądała już lepiej. Zawodniczki złapały prawidłowy rytm i dłużej utrzymywały się przy piłce, choć tak dobrze, jak w poprzednim spotkaniu - z Chrobrym Głogów - gra już nie wyglądała.
KA 4 resPect - Ślęza Wrocław 3:1
Bramki dla KA 4: Wiktoria Gil, Agnieszka Rezler, Klaudia Grońska