Sparta Miejska Górka zremisowała w Racocie z tamtejszym PKS 1:1. Gola na wagę jednego punktu zdobył dla gości minutę przed końcem regulaminowego czasu gry P. Łakomy.
\r\n
Pomocnik Sparty mijał rywali jak slalomowe tyczki po czym nie dał szans Konradowskiemu. Pojedynek 2. z 3. drużyną w tabeli byłby reklamowany w każdej lidze jako mecz na szczycie. Ten rozczarował poziomem.- Nie był to mecz godny zespołów z czuba tabeli - nie krył trener PKS, D. Dominiczak. - Poziom był żenujący. Boisko było ciężkie. Sparta stworzyła dwie sytuacje. My niewiele więcej. Może przejawialiśmy większa aktywność, ale to jak doprowadziliśmy do utraty gola woła o pomstę do nieba. Zawodnik Miejskiej Górki wjechał miedzy czterech czy pięciu naszych i omal nie wpadł do bramki. Z wyniku nie mogę być zadowolony. Mamy popsute święta. (teka)
1:1 (0:0)
1:0 - Tomczak (76’), 1:1 - Łakomy (89’)
PKS: Konradowski - Wilczyński, M. Pudlicki, Browarczyk, Bartkowiak, Bajsztok, Karolewicz, Grześkowiak, Łuczkowski (46’ Tomczak), Sołtysiak, B. Pudlicki (73’ Wolsztyński)
Sparta: Szymczak - Kowalski, Hubert (80’ Piotrowski), Krawczyk, Paprocki, Zywicki, Łakomy, Frąckowiak, Waresiak (80’ Dechnik), Kokot, Rejek (76’ Łapacz)
Więcej w Życiu Rawicza
Żenujący mecz na szczycie
Opublikowano:
Autor: Lidia Sokowicz
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE