28-latek, który w Rawiczu pod szyldem apteki prowadził hurtownię farmaceutyczną został ukarany trzyletnim zakazem prowadzenia działalności koncesjonowanej. Sprawa karna, która była przeciwko niemu prowadzona, została umorzona, bo... zmieniły się przepisy.
Od kilkunastu miesięcy Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie prowadziła śledztwo dotyczące sieci aptek zlokalizowanych w kilku województwach na terenie kraju, które mogły działać bez stosownych zezwoleń. Dochodzenie zakończyło się skierowaniem w lipcu aktu oskarżenia do sądu.
28-latkowi zarzucono, że w okresie od września 2012 r. do grudnia 2013 r. w aptece na terenie Rawicza, w ramach prowadzonej działalności w „zakresie apteki ogólnodostępnej”, podjął działalność „w zakresie prowadzenia hurtowni farmaceutycznej”, bez wymaganego zezwolenia - podkreśla Janusz Walczak, zastępca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim.
Sprawa trafiła do sądu. Oskarżonemu 28-latkowi groziło do dwóch lat pozbawienia wolności. - Postępowanie zostało umorzone w sądzie - informuje prokurator Bogna Michalak z Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie.
Okazało się, że odsprzedaż leków do hurtowni była w rawickiej aptece, ale w międzyczasie zmieniły się przepisy i to przestępstwo zmieniło swój kształt, przestało być przestępstwem ściganym karnie - dodaje prokurator.
Zgodnie z przepisami prawa farmaceutycznego, apteka jest placówką obrotu detalicznego, a nie hurtowego. Jak wyjaśnia Marek Brach, Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Opolu, proceder polegał na tym, że do aptek kierowane były - fizycznie albo tylko w dokumentach - duże ilości leków, które następnie poprzez aptekę w Rawiczu miały trafiać ponownie do hurtowni.
Dodaje, że cofnął 28-latkowi zezwolenie na prowadzenie apteki. - Ze względu na utratę rękojmi należytego prowadzenia tej apteki. Ponadto to spowodowało, że przedsiębiorca przez najbliższe trzy lata nie może wystąpić o żadną formę działalności koncesjonowanej - podkreśla inspektor.
