reklama

30 lat przyjaźni z Potigny. Tym razem z Jutrosina pojechali do Francji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

30 lat przyjaźni z Potigny. Tym razem z Jutrosina pojechali do Francji - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
16
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościDwudziestoczteroosobowa grupa mieszkańców z Jutrosina i okolic gościła w zaprzyjaźnionej francuskiej gminie - Potigny. Wyjazd zorganizowano z okazji 30-lecia współpracy obu samorządów.
reklama

Do Potigny jutrosinianie wyruszyli w niedzielę, 9 lipca. Spędzili tam 9 dni, zwiedzając Bretanię i Normandię. Wyjazd został zorganizowany przez Towarzystwo Przyjaźni Jutrosin - Potigny z okazji 30-lecia współpracy gmin.  

Jutrosinianie we Francji z okazji 30-lecia współpracy z Potigny

Jak relacjonuje Andrzej Musielak, prezes Towarzystwa Przyjaźni Jutrosin - Potigny, program wizyty przygotowany przez Francuzów był niezwykle atrakcyjny. Już następnego dnia po przyjeździe goście z Polski wyruszyli na wycieczkę po Bretanii, regionie położonym w północnej części kraju, nad Oceanem Atlantyckim. 

- Po drodze wstąpiliśmy do urokliwego miasteczka Villedieu-les-Poêles, gdzie m.in. zwiedziliśmy wytwórnię dzwonów. Tutejsi ludwisarze wyprodukowali w 2013  roku nawet dzwony dla Katedry Notre-Dame w Paryżu - opowiada Andrzej Musielak.

Następnie skierowali się do Opactwa Notre-Dame de Hambye, gdzie zwiedzili dawny klasztor benedyktyński, aby wreszcie dotrzeć do Saint-Malo. Andrzej Musielak opowiada, że jest to miasto zbudowane na nadmorskiej skale, otoczone murami obronnymi, które są popularnym miejscem spacerowym.

- Ciekawostką jest też mała wysepka przy Saint-Malo, na którą można dotrzeć pieszo w czasie odpływu, bo tam znajduje się grób znanego poety francuskiego - François-René de Chateaubrianda - relacjonuje.

Jutrosinianie odwiedzili także Dinan - najlepiej zachowane średniowieczne miasto Bretanii. Jak relacjonuje Andrzej Musielak, na uczestnikach szczególne wrażenie zrobiła stroma uliczka Rue deu Jerzual - łącząca centrum miasta z portem, gdzie w starych kamiennych domach znajdują się liczne kafejki i galerie artystyczne. W drodze powrotnej do Potigny zatrzymali się na Mont Saint-Michel - skalistej wyspie na kanale La Manche, na której znajduje się sanktuarium Michała Archanioła.

- Oficjalnym punktem naszego pobytu było spotkanie w merostwie w Potigny 14 lipca - w święto narodowe Francji. Wówczas podsumowano 30-lecie współpracy i nakreślono plany na przyszłość - przekazuje Andrzej Musielak.

17 lipca jutrosinianie wyruszyli w drogę powrotną. W położonym z Normandii Grainville-Langannerie zatrzymali się na Polskim Cmentarzu Wojennym, gdzie spoczywa 696 żołnierzy - głównie z 1 Dywizji Pancernej gen. dyw. Stanisława Maczka.

- Oddaliśmy cześć poległym, zapaliliśmy znicz oraz wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej - dopowiada prezes Towarzystwa Przyjaźni Jutrosin - Potigny.

Jubileuszowa wizyta Francuzów w Jutrosinie

Warto zaznaczyć, że wyjazd do Francji odbył się w ramach rewizyty, bowiem w ubiegłym roku to mieszkańcy Potigny gościli w Polsce. Wówczas jutrosinianie pokazali im Muzeum Bombek w Miliczu, Rudę Sułowską, szlaban w Baranowicach, gdzie do końca II wojny światowej znajdowała się granica polsko-niemiecka. Mieli również okazję zagościć w Zagrodzie Pszczółki Przyjaciółki w Katarzynowie, gdzie właścicielka z pasją opowiadała i oprowadzała po swoim gospodarstwie pasiecznym.

Podsumowaniem wizyty był wieczór pożegnalny - z udziałem rodzin polskich i francuskich oraz zaproszonych gości. Na uroczystości burmistrz Jutrosina - Romuald Krzyżosiak - z okazji 30-lecia współpracy wręczył Marie-Neige Fichet de Clairfontaine, przewodniczącej Comité de Jumelage Potigny - Jutrosin (odpowiednik jutrosińskiego towarzystwa przyjaźni), okolicznościowy list gratulacyjny. 

Tak się zaczęła przyjaźń Jutrosin - Potigny

Współpraca miedzy gminami Jutrosin oraz Potigny rozpoczęła się 28 października 1992 roku, kiedy to w Jutrosinie podpisano akt partnerstwa z francuską gminą, leżącą w regionie Normandia.

Od tej pory mieszkańcy obu gmin współpracują ze sobą na kilku płaszczyznach. Jak podkreśla Andrzej Musielak, współpraca polegała przede wszystkim na wymianie rodzin, które zgłosiły chęć udziału w takim przedsięwzięciu. Pierwsza wizyta francuzów w Jutrosinie obyła się w 1994 roku. Jak wspomina, w tamtych czasach wyjazdy za granicę nie były tak powszechne i ogólnodostępne, stąd mieszkańcy Jutrosina chętnie brali udział w takich wymianach. Podkreślaa, że między uczestnikami wymian nawiązują się przyjaźnie i ludzie odwiedzają się nie tylko podczas zorganizowanych wizyt, ale także indywidualnie. Przez 30 lat gminę Jutrosin odwiedziło 191 osób z Francji. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama