Przy polnej drodze w pobliżu Karolewa dwa jelenie znalazły się w potrzasku. Gdyby nie pomoc ludzi, oba mogłyby zginąć - Dzięki szybkiej reakcji dzielnicowego z Bojanowa udało nam się uratować jednego jelenia - napisał do nas internauta.
Do sceny - rodem z filmu przyrodniczego - doszło w gminie Bojanowo, w niedzielne popołudnie. O tym fakcie poinformował nas mężczyzna, który był świadkiem niecodziennego incydentu.
Mieszkaniec gminy spacerował w okolicy Karolewa. Nagle zauważył, że w rowie znajdują się dwa jelenie zakleszczone rogami. Jedno ze zwierząt prawdopodobnie już nie żyło, drugie próbowało się wyswobodzić.
Niestety, mimo wielu przeskoków i chęci uwolnienia, ich poroża pozostawały złączone. Mieszkaniec gminy Bojanowo poinformował o tym policję.
Kiedy kierownik rewiru dzielnicowych dojechał na miejsce, zwierzęta leżały w rowie. Jedno z nich było bardzo wycieńczone.
Funkcjonariusz wyjął nożyczki z apteczki i porozcinał sznurki, którymi jak się okazało zwierzęta były splątane - tłumaczy asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rawiczu.
Dzięki sprawnej akcji, walczący o wyswobodzenie jeleń wrócił na łono natury.
- Martwym zajęli się pracownicy zakładu komunalnego, których powiadomił dzielnicowy - asp. sztab. Beata Jarczewska.