Rodzice Alana o tym, że chłopczyk urodzi się z wadą serca - anomalią Ebsteina, dowiedzieli się na badaniach prenatalnych, w drugim trymestrze ciąży. Informacja ta Bożenę i Dawida Jakubowskich ze Szkaradowa poraziła.
Ciężko było nam się z tym pogodzić, gdyż w 2016 roku straciliśmy naszą pierwszą córeczkę. Modliliśmy się do Pana Boga i zadawaliśmy rożne pytania... Dlaczego kolejny raz nas to spotyka... - mówiła na łamach "Życia Rawicza" Bożena Jakubowska.
Chłopiec urodził się 27 lutego 2018 roku w szpitalu w Poznaniu przez cięcie cesarskie.
Ważył 2.950 g i mierzył 55 cm. Otrzymał 10 na 10 punktów w skali Apgar i to z anomalią Ebsteina! Taki to nasz mały wojownik! Nasz silny mały chłopczyk! - podkreślali rodzice Alana.
Historię małego wojownika opisaliśmy wiosną. Czytaj dalej: Alanek ma chore serce. Życie może mu uratować kosztowna operacja
Konieczna kosztowna operacja
Jedynym miejscem, gdzie Alanek mógł otrzymać pomoc było Centrum Anomalii Ebsteina w Szpitalu Dziecięcym w Pittsburghu, w Stanach Zjednoczonych. By zabieg mógł się odbyć, potrzeba było 150 tys. dolarów. Wraz z kosztami pobytu w USA i przelotu z Polski to ponad milion złotych.
W tej chwili sami nie damy rady uzbierać takiej kwoty - mówili wiosną dla rawicz24.pl rodzice Alanka.
Udało się! Alanek poleciał do USA
Dzięki zaangażowaniu wielu osób i bezinteresownej pomocy darczyńców, w tym Was - internautów, którzy zdecydowali się przekazać datek na rzecz chłopca, udało się uzbierać potrzebną kwotę.
To wszystko dzieki Wam! - dziękowali rodzice chłopca.
Alanek w sierpniu poleciał do USA.
Dotarliśmy już do Pittsburgha. Jak dla mnie i rodziców podróż bardzo męcząca. Nagła zmiana czasu i klimatu zmusiła nas do przystosowania się do tutejszych warunków. Niestety obowiązują nas tutaj przepisy, które nakazują 14 dni kwarantanny związane z Covid-19 niezależnie od tego, czy mamy objawy, czy ich nie mamy. Czy jesteśmy zaszczepieni, czy też nie. Po kwarantannie udamy się na pierwszą wizytę w szpitalu - czytamy we wspisie rodziców z 22 sierpnia.
Alanek przeszedł operację
Zrobiłem już pierwsze kroczki, z czego jestem bardzo zadowolony, choć nie było to takie proste, bo jestem jeszcze bardzo osłabiony i potrzebuję więcej czasu na dojście do pełni sił - czytamy we wpisie na stronie "Serce Alana".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.