W ramach zajęć wakacyjnych organizowanych przez Gminne Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji, Ośrodek Pomocy Społecznej i Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Bojanowie, dziś (16 sierpnia) zorganizowano wycieczkę do Karpacza. W programie znalazło się, m.in. zwiedzanie Świątyni Wang i Schroniska Samotnia.
O godzinie 6.00 wyruszono z bojanowskiego rynku. Autokar, jak zwykle, został podstawiony przez przewoźnika z sąsiedniej gminy - stale współpracującego z jednostkami. Nigdy wcześniej nie było problemów z pojazdami, które przechodziły niezbędne kontrole.
Tuż przed wjazdem do Karpacza, zauważono, że z tyłu pojazdu wydobywa się dym. Pojazd został zatrzymany, a opiekunowie wysiedli, by zobaczyć co się dzieje.
Zauważyli wówczas, że autokar nie tylko się dymi, ale zaczyna się palić, więc podjęto decyzję o natychmiastowej ewakuacji wszystkich pasażerów, a opiekunowie - za pomocą gaśnic - przystąpili do próby ugaszenia pożaru. Udało się częściowo opanować sytuację, zanim dotarła straż pożarna.
- Bardzo dziękujemy za pomoc pracownikom sklepu Biedronka przy ul. Konstytucji 3 Maja w Karpaczu, firmie Vip Travel, która bezpłatnie użyczyła autobus i zawiozła nas pod świątynię Wang oraz kierowcom, którzy przybiegli z gaśnicami - zaznaczają opiekunowie wycieczki.
Jak się dowiedzieliśmy, nikomu nic się nie stało. Wycieczka zostanie zrealizowana, a przewoźnik z Dolnego Śląska podstawi inny pojazd, by wszyscy mogli bezpiecznie wrócić do domu.
[AKTUALIZACJA, godz. 14.10]
Strażacy na miejsce dotarli po kilku minutach.
O godz. 9.34 dostaliśmy zgłoszenie o pożarze autobusu w miejscowości Karpacz, na ul. Konstytucji 3 Maja - mówi dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Jeleniej Górze. - Była informacja od zgłaszającego - opiekuna, że przeprowadził ewakuację dzieci z tego autobusu. Widoczne było duże zadymienie, a ogień w pobliżu silnika. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca oraz podaniu prądów wody w celu ugaszenia pożaru - dodaje.
Ogień nie wydostał się poza komorę silnika. Autokar nie spalił się w całości
Na miejscu pracowali strażacy z czterech jednostek - dodaje dyżurny.
Cały czas występują utrudnienia w ruchu. Na miejsce udały się holowniki, by przetransportować autobus poza główną ulicę w Karpaczu.
[AKTUALIZACJA, godz. 14.55]
Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do awarii autobusu. Nastąpił samozapłon silnika - informuje podinsp. Edyta Bagrowska, oficer prasowy jeleniogórskiej policji. - Autobusem podróżowały 43 osoby. Nikomu nic się nie stało - podsumowuje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.