Przedstawienie wystawiono na scenie sali widowiskowo-kinowej Gminnego Centrum Kultury Sportu Turystyki i Rekreacji w Bojanowie. Obejrzały je przedszkolaki z placówek publicznych i prywatnych, ale z pewnością powinny je obejrzeć też starsze dzieci, bo to do nich bardziej skierowane jest przesłanie płynące z tegorocznego występu.
W poprzednich latach ogladano inscenizację do wierszy:
Recytowano także znane i lubiane wiersze polskim poetów.
Nie za górami i lasami, ale w Bojanowie
Bajka o Kopciuszku, który za sprawą dobrej wróżki i odrobiny magii zamienia się w piękną księżniczkę jest znana chyba wszystkim dzieciom na całym świecie. Ta bojanowska została obsadzona w bardziej przyziemnych realiach i powiązano ją z tym, co zaprząta aktualnie głowy młodych ludzi, czyli internetem, telefonami i wszelkiego rodzaju aplikacjami.
- Dawno, dawno temu... Za górami, za lasami, a nie – czekajcie! Wcale nie tak dawno i wcale nie tak daleko, bo u nas w Bojanowie, mieszkała sobie dziewczyna, której serce było czystsze niż kryształ. Miała na imię Kopciuszek – bo choć pochodziła z dobrego domu, po śmierci ojca żyła w cieniu komina, popiołu i złośliwości - tak zaczęła się historia opowiadana przez narratora, w rolę którego wcieliła się nauczycielka przedszkola Ilona Sowińska.
Następnie, na scenie pojawiły się znane najmłodszym osoby, ale w zupełnie nowych dla nich rolach. Rozpoznali panie przedszkolanki, radnych, pracownice biblioteki. ośrodka pomocy społecznej i centrum kultury. Było wesoło, głośno, zabawnie, a całość bardzo się wszystkim podobała. Na zakończenie mali widzowie zostali obdarowani słodkościami.
Kopciuszek nie miał najnowszego telefonu ani setek lajków
I tak właśnie kończy się nasza historia... Ale wcale nie zaczęła się od księcia, który szukał dziewczyny. Ani od balu, sukienek i świecidełek. Ta bajka zaczęła się... od serca. Bo Kopciuszek nie miał najnowszego telefonu, nie miał setek lajków, nie chodził w modnych ubraniach. Ale miał coś najważniejszego - dobro w sercu, odwagę być sobą i wrażliwość, której nie da się zmierzyć żadnym smartfonem. Książę mógł wybrać kogoś sławnego, pięknego i głośnego. Ale wiecie co wybrał? Ciszę, uśmiech i spojrzenie, które mówiło prawdę. Taką prawdziwą, bez filtrów. I choć magia pomogła to nie ona wszystko załatwiła. To serce Kopciuszka sprawiło, że wydarzył się cud - zaznaczała Ilona Sowińska. - A jak potoczyły się ich losy? Czy zostali razem? Tego nikt nie wie na pewno. Ale jedno jest pewne - poznali się naprawdę. Nie przez ekrany, nie przez lajki, tylko przez... rozmowę, spojrzenie, obecność. I może właśnie to jest dzisiaj najważniejsze – żeby umieć być z kimś blisko, bez ekranów i udawania.
Przedstawienie bardzo podobało się także obecnym na sali dorosłym, łącznie z burmistrz Bojanowa Pauliną Wolsztyniak. Jest więc pomysł, by "Kopciuszka" z mądrym przesłaniem obejrzeli także starsi uczniowie i młodzież.
Kto wystąpił w przedstawieniu o Kopciuszku?
- Narrator: Ilona Sowińska - nauczycielka z Przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- Kopciuszek: Joanna Bijak - nauczycielka z Przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowe
- Macocha: Daria Głuszek - dyrektor Gminnego Centrum Kultury Sportu i Rekreacji w Bojanowie
- Jessika: Anka Markowska - pracownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Bojanowie
- Dżaneta: Agnieszka Triebs - pracownik Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bojanowie
- Wróżka: Agnieszka Szymkowiak - nauczycielka z przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- Stylistka: Magdalena Gulewicz - nauczycielka z przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- Król: Jarosław Rado - radny rady miejskiej, sołtys Zaborowic
- Królowa: Aldona Łuczak - dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Bojanowie
- Kamerzysta: Ewa Ratajczak - nauczycielka z przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- Dziennikarz: Hanna Alejska - nauczycielka z przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- Książę Max: Marcin Triebs - przewodniczący rady miejskiej w Bojanowie
- Przyjaciel Księcia: Paulina Fulko - nauczycielka z Przedszkola im. Misia Uszatka w Bojanowie
- oprawa muzyczna - Szymon Triebs