Brakiem wyobraźni wykazał się nastolatek, jadący motorowerem. Podróżował po Sierakowie z pasażerem. Kierujący znajdował się pod wpływem alkoholu.
Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór na ul. Leśnej. O 15-latku, jadącym bez kasku, funkcjonariusze policji dowiedzieli się od osoby postronnej. Patrol, znajdujący się w pobliżu, zatrzymał podróżujących motorowerem. 15-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem. Okazało się też, że był pijany. Miał 0,8 promila.
- Nastolatkowie zostali przekazani rodzicom, a motorower trafił do właściciela - mówi w rozmowie z portalem dyżurny KPP w Rawiczu.
Funkcjonariusz dodaje, że sprawa trafi do sądu rodzinnego.