23-latka była osobą poszukiwaną.
Kobieta wyrokiem sądu za włamanie oraz kradzież, jakie popełniła w przeszłości, miała zostać pozbawiona wolności na rok czasu. Robiła wszystko, aby nie trafić za więzienne mury. Zapadła się pod ziemię, w przenośni i dosłownie, ponieważ zamieszkała w ziemiance - relacjonuje asp. sztab. Beata Jarczewska, oficer prasowy KPP Rawicz.
Policjanci na jej trop wpadli przypadkiem. W piątek dzielnicowi z Bojanowa otrzymali informacje, że w szczerym polu, ze znajdującego się tam pagórka, wydobywa się dym.
Postanowili to sprawdzić, ponieważ sytuacja wydała im się niecodzienna. Kiedy po zmierzchu zbliżyli się do wskazanego miejsca zorientowali się, że trafili na ziemiankę. Po wejściu do środka zastali prowizorycznie urządzone miejsce schronienia. W jednym z zakamarków siedziała dziewczyna, którą okazała się poszukiwana 23-latka. Młoda kobieta nie stawiała oporu policjantom, jak przyznała była już zmęczona takim stylem życia, została ona przewieziona do zakładu karnego dla kobiet, gdzie będzie musiała odbyć karę - podsumowuje Beata Jarczewska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.