Wcześniej to miejscowa szkoła podstawowa była siedzibą bojanowskiego sztabu WOŚP, ale od kilku lat jest nią Gminne Centrum Kultury, Sportu, Turystyki i Rekreacji w Bojanowie, które dba, by atrakcji w dniu finału nie brakowało i by bojanowianie wspierali tę cenną inicjatywę. Tak jest i tym razem.
Jak relacjonuje Daria Głuszek - dyrektor GCKSTiR i jednocześnie szefowa sztabu, oprócz samego finału odbyły się też liczne wydarzenia towarzyszące. Szkoła podstawowa przygotowała tzw. słodki dzień, czyli kiermasz ciast i ciasteczek, z którego dochód przekazano oczywiście na orkiestrę.
- Wolontariusze z Kawcza również przeprowadzili podobną inicjatywę u siebie w "Klarowni". WOŚP to także działania sportowe - w sobotę rano przeszliśmy z kijami lub przebiegliśmy 5 km, a po południu odbył się turniej siatkówki, którego inicjatorami byli nauczyciele wychowania fizycznego - opowiada Daria Głuszek.
Finał wsparło także Stowarzyszenie zGRAni oraz Miejska Biblioteka Publiczna organizując w czytelni dzień z planszówkami.
O 15.00 na scenie sali widowiskowo-kinowej rozpoczęły się liczne występy. Jako pierwsze zaprezentowały się przedszkolaki, a następnie zespół taneczny Anima, który jak zwykle zrobił furorę swoimi układami. Ich żywiołowe tańce zostały nagrodzadzane gromkimi brawami. Były też koncerty oraz instruktaż udzielania pierwszej pomocy.
WOŚP-owe licytacje tym razem prowadzono w internecie i wszystkie już się zakończyły.
- Do nabycia było ponad 200 przedmiotów, a z ich licytacji zebraliśmy ponad 25 tys. zł. Największą popularnością cieszyła się m.in. przejażdżka bryczką dla 8 osób z ogniskiem ufundowana przez Bartosza Klupsia - członka kadry narodowej w powożeniu, drukowana wersja obrazu naszego znanego artysty Marcina Mikołajczyka, koszulka Ruchu z podpisami zawodników oraz rower - wylicza Daria Głuszek.
Łącznie na ulicach kwestuje 41 wolontariuszy, a 20 puszek sztabowych już wcześniej stanęło w różnych punktach gminy. Bojanowski finał wsparło około 20 różnych podmiotów, a także trzy jednostki OSP - Bojanowo, Kawcze i Gościejewice.
- Dziękuję pracownikom GCKSTiR za to, że się zaangażowali w organizację finału, bo to nie było łatwe zadanie, a także każdej osobie, która wrzuciła grosz do puszki. W tych trudnych czasach, które nie napawają optymizmem, trzeba się cieszyć z każdej podarowanej złotówki - dodaje Daria Głuszek.