Jeden dzień trwała kwarantanna Romuald Krzyżosiaka. - Taki okres obliczył mi sanepid. Kontakt z osobą zarażoną miałem na tyle dawno, że na kwarantannie miałem być tylko w miniony wtorek - mówi burmistrz gminy Jutrosin.
Jednak Romuald Krzyżosiak do pracy nie przyszedł. Dlaczego?
- Jestem na zwolnieniu lekarskim. Zauważyłem u siebie niepokojące objawy, które mogą sugerować, że jestem zarażony. Dlatego lekarz rodzinny zlecił mi wykonanie wymazu. Jego wyniki mają być znane w ciągu najbliższych 48 godzin. W obawie, że moglibyśmy kogoś zarazić, zostaliśmy w domu razem z żoną i dziećmi - wyjaśnia włodarz.
Jego obowiązki przejął wiceburmistrz Marek Glura.
- Urząd funkcjonuje jak do tej pory. Wszelkie sprawy i decyzje podejmowane są i załatwiane na bieżąco - podkreśla Marek Glura.
Dodaje, że póki co nie zamierza wprowadzać żadnych zmian w przyjmowaniu interesantów. - Zasady, które obowiązują u nas od początku maja sprawdzają się i nie widzę potrzeby, by w tej chwili coś zmieniać - zaznacza wiceburmistrz.
Jak załatwić sprawę w jutrosińskim magistracie? Czytaj TUTAJ