Podwyżka podatków po raz drugi ominie mieszkańców gminy Jutrosin. Większość radnych odrzuciła propozycję burmistrza, by stawki podnieść średnio o około 7%.
Na sesję przygotowano dwie propozycje. Ta zgłoszona przez burmistrza zakładała podwyżkę, natomiast projekt radnych Lepszej Przyszłości - utrzymanie podatków na dotychczasowym poziomie. Propozycja włodarza przepadła w głosowaniu.
Burmistrz zaproponował, by podatki wzrosły o średnio o około 7%.
Jak wyliczyli urzędnicy, to spowodowałoby wpływ dodatkowych ponad 200 tys. zł do budżetu gminy. - Rekomendowałem podniesienie stawek, przypominając, że nie zmieniły się one już w tamtym roku. Logika i sens jest taki, żeby stopniowo, co roku stawki podatkowe podwyższać o niewielkie kwoty, żeby nie doszło do sytuacji, że będziemy musieli podnieść je „skokowo” - uzasadniał burmistrz.
Zanim radni głosowali nad projektem uchwały, wywiązała się dyskusja. Komisja oświaty opiniując projekt burmistrza, skonstruowała własną propozycję - by podatki podnieść o 5%.
- Projekt burmistrza zaopiniowaliśmy 4 głosami za i 2 wstrzymującymi, ale z poprawkami - tak, by podwyżki były na poziomie 5% - tłumaczył stanowisko komisji jej przewodniczący Mateusz Janicki. - Zrobiliśmy kalkulację i na moim przykładzie, gdzie mam dom o powierzchni 160 m2 - to na rok według projektu burmistrza zapłaciłbym 9,60 zł więcej w porównaniu do chwili obecnej, a według naszej propozycji 6,40 zł - wyjaśniał radny.
Przewodniczący Fabian Małecki propozycji komisji oświaty nie uwzględnił jako wniosku formalnego i nie poddał pod głosowanie. Pominięta została też prośba radnego Janickiego o przedstawienie stanowisk pozostałych komisji rady miejskiej.
Za odrzuceniem propozycji burmistrza opowiedzieli się: Karol Wieczorek, Fabian Małecki, Mirosława Antkowiak, Mariusz Grzywaczewski, Dawid Kaczmarek, Jolanta Kapała, Jola Woroch i Halina Kaźmierska. Przeciwko zagłosowali: Bożena Maćkowiak, Ireneusz Mikołajewski, Janina Machowicz, Mateusz Janicki, Mirosław Barteczka, Tomasz Guziołek i Marek Kozica. Jednocześnie nie przyjęto nowej.
- To jest okropne, co my robimy. Ciekawe za co będziemy robić chodniki, żeby ludzie nie szli po błocie. Skąd będziemy brać na to pieniądze? Co my robimy dla naszych mieszkańców? Nic! Fundujemy im tylko głupie kłótnie - skomentował po głosowaniu Ireneusz Mikołajewski.
Radny Mateusz Janicki uważa, że podczas procedowania podatków mogło dojść do złamania statutu gminy, bo nie przedstawiono radnym stanowisk poszczególnych komisji i nie poddano pod głosowanie wniosku komisji oświaty.
- Paragraf 72 punkt 1, który jasno mówi: „Do zadań komisji stałych w zakresie ich właściwości należy: 1) Opiniowanie projektów uchwał” - tłumaczy. Informuje, że rozważa skierowanie pisma do wojewody, aby ten wypowiedział się co do przebiegu prac rady nad uchwałą podatkową.
