O znacznym spowolnieniu prac przy realizacji inwestycji w Szkaradowie pisaliśmy kilka miesięcy temu. Przedsięwzięcie przystopowało, kiedy osiągnęło półmetek. Stało się to po tym, jak radni Lepszej Przyszłości nie zgodzili się na zaciągnięcie wówczas 2 mln zł kredytu. Miał on być wkładem własnym gminy w inwestycję, na którą urzędnicy pozyskali prawie 5 mln zł z Unii Europejskiej. W związku z decyzją części radnych, gmina - co potwierdza wiceburmistrz Marek Glura - ograniczyła tempo budowy kanalizacji.
- Ze względu na brak możliwości jej finansowania - tłumaczył wówczas Glura.
Teraz informuje, że firma Eko-Kan-Gaz spod Ostrowa Wielkopolskiego pracuje na pełnych obrotach. - Na placu budowy są dwie ekipy. Lada moment ma się pojawić jeszcze trzecia, która zajmie się naprawa dróg - zapowiada wiceburmistrz.
Koszt budowy kanalizacji oszacowano na 11 mln 913 tys. zł.
W maju ubiegłego roku Zarząd Województwa Wielkopolskiego przyznał gminie Jutrosin prawie 6 mln zł pieniędzy unijnych. Wówczas burmistrz Romuald Krzyżosiak podkreślał, że to kluczowa dla gminy inwestycja.
- Bez środków zewnętrznych realizacja tego typu przedsięwzięć byłaby utrudniona, a na pewno rozłożona na długie lata - podkreślał wielokrotnie włodarz.
We wrześniu ubiegłego roku wyłoniono wykonawcę - firmę Eko-Kan-Gaz spod Ostrowa Wielkopolskiego. Po rozstrzygnięciu przetargu okazało się, że inwestycja będzie tańsza - wykonawca zaoferował realizację za 8 mln 999 tys. 991 zł brutto. Wobec tego, proporcjonalnie umniejszona została dotacja - do 4 mln 485 tys. zł. To oznacza, że z gminnego budżetu trzeba dołożyć 4,5 mln zł.
Umowę podpisano z wykonawcą 17 października, a na przełomie roku ubiegłego i tego na terenie Ostój ruszyły prace, by latem osiągnąć już półmetek. Aby zapewnić płynność finansowania inwestycji konieczne było zaciągnięcie kredytu. Sesję, na której radni mieli podjąć decyzję dotyczącą zobowiązania, zaplanowano na 25 czerwca. Zasadność zaciągnięcia kredytu w kwocie 2 mln zł zakwestionował wówczas wiceprzewodniczący rady Mariusz Grzywaczewski.
- Uważam, że ten kredyt jest po prostu niepotrzebny i finansowanie, jak najbardziej będzie płynne i nie będziemy mieć żadnych problemów - oświadczył.
Twierdził, że na inwestycję można przeznaczyć między innymi pieniądze przyznane gminie z Funduszu Inicjatyw Lokalnych (pieniądze obiecane samorządom przed wyborami prezydenckimi) w wysokości 800 tys. zł oraz ze zwrotu z tytułu zaciągniętej pożyczki na kanalizację w Domaradzicach - 680 tys. zł, a także starać się o wypłatę kolejnej transzy dotacji.
- Jeżeli chodzi o finansowanie na bieżąco tego zadania, to nie wiem, jak pan to widzi, ale na ten czas bazujemy tylko na środkach własnych i tak właściwie to wydajemy na to zadanie te, które były zaplanowane na inne cele i już za chwilę możemy być niewypłacalni - wyjaśniała skarbnik Grażyna Niedbała. - Uważam, że my nie jesteśmy w stanie sami sfinansować tego zadania bez dodatkowego wsparcia. Tym bardziej, że zadanie to od początku w budżecie jest zabezpieczone kredytem (budżet został przyjęty większością głosów pod koniec 2019 r. - przyp. red.).
Argumenty szefowej gminnych finansów wiceprzewodniczącego nie przekonały. Nie trafiły także do innych radnych Lepszej Przyszłości, którzy ostatecznie nie zagłosowali za zaciągnięciem kredytu.
Temat kredytu wrócił na forum rady w lutym. Mariusz Grzywaczewski optował, by punkt dotyczący zaciągnięcia zobowiązania przełożyć na kolejny miesiąc.
- Nie mamy wszystkich danych od pani skarbnik, nie wiemy, jakie są oszczędności? Zdeklarowała się, że do końca marca te dane będziemy mieli, więc na następnej sesji możemy podjąć ten temat - sugerował.
Jego wniosek poddano głosowaniu. Kiedy już prezydium rady doliczyło się jego wyniku, okazało się, że 7 radnych jest za, 7 przeciw, a 1 wstrzymał się od głosu.
- To wynik nierozstrzygający - podsumował radca prawny. Tym samym radni pochylili się nad projektem uchwały.Nim podjęto uchwałę, na forum rady rozgorzała burzliwa dyskusja. Wiceprzewodniczący rady Mariusz Grzywaczewski przedstawił najpierw swoje wyliczenia, według których gmina Jutrosin kredytu brać nie musi.
- Kiedyś już sugerowałem, że gmina środki przeznaczone na to zadanie ma przelać na moje konto i ja tę inwestycję zakończę i oddam kwotę, którą tu opisałem. To nie jest fizyka kwantowa. Jeśli dostanę pełnomocnictwo gminy - mogę to zrealizować. Nie potrzebujemy żadnych kredytów - stwierdził Mariusz Grzywaczewski.
Z jego słowami nie zgadzali się inni radni (czytaj poniżej).
- Apeluję do radnych z Dubina i Jutrosina – jeżeli budowaliśmy kanalizację w waszych miejscowościach, nikt nie robił problemów. Nie wiem dlaczego upieracie się, żeby jednak przedłużyć tę inwestycję… - mówił z kolei radny ze Szkaradowa Mirosław Barteczka.
O zagłosowanie nad przyjęciem uchwały apelował burmistrz.
- Jeżeli przesuniemy tę uchwałę na kolejny miesiąc, to procedura przetargowa może zakończyć się pod koniec maja i pojawią się problemy. W naszym wspólnym interesie, również pana przewodniczącego, a zarazem sołtysa Szkaradowa jest to, żeby te prace w końcu ruszyły i terminowo się zakończyły. Może nie codziennie, ale przynajmniej raz w tygodniu mam telefony od mieszkańców z zapytaniem: kiedy będzie koniec? Kiedy będzie droga? Jedną z aktywniejszych osób, które do mnie dzwonią jest brat pana wiceprzewodniczącego. Tak więc apeluję o rozsądek i zrozumienie - tłumaczył włodarz.
Ostatecznie uchwałę przyjęto głosami 7 radnych.
Jak zagłosowali?za: Bożena Maćkowiak, Halina Kaźmierska, Janina Machowiak, Mateusz Janicki, Ireneusz Mikołajewski, Fabian Małecki, Mirosław Barteczka
przeciw: Dawid Kaczmarek, Jolanta Kapała, Mirosława Antkowiak, Mariusz Grzywaczewski
wstrzymał się od głosu: Karol Wieczorek
nieobecna: Jolanta Woroch
Fragment dyskusji
Ireneusz Mikołajewski, radny z JutrosinaByły kontrole RIO i jakoś nie dopatrzyli się nieprawidłowości. Za 2 lata pani skarbnik idzie na emeryturę, to ja proponuję na skarbnika pana Mariusza. Nie widzę lepszego kandydata.
Marek Glura, wiceburmistrz Jutrosina
Pytanie do pani Kaźmierskiej. Nie było pani na komisji. Jakich wyliczeń brakuje pani od pani skarbnik? Udało się pani otworzyć wszystkie informacje, które zostały przesłane, czy czegoś brakuje, a może coś jest niezrozumiałe?
Halina Kaźmierska, radna z Jutrosina
Mieliśmy spotkanie klubu i długo nad tym dyskutowaliśmy, czy podjąć ten kredyt...
Marek Glura
Ja nie pytam o stanowisko...
Mariusz Grzywaczewski
My głosujemy jako klub! Jesteśmy jako jedność. Więc wszystkie pytania może pan kierować do mnie, a ja w imieniu klubu będę odpowiadał.
Halina Kaźmierska
Długo dyskutowaliśmy nad tym kredytem. Wyliczyliśmy to wszystko jak pan wiceprzewodniczący wyliczył. Stwierdziliśmy, że wycofamy to i spotkamy się jeszcze raz z panią skarbnik i przedyskutujemy. Przecież w marcu możemy podjąć taką uchwałę.
Marek Glura
A wie pani, jaki jest potrzebny czas od podjęcia uchwały do zaciągnięcia kredytu i przelania środków?
Mariusz Grzywaczewski
Przepraszam! Ja odpowiadam w imieniu klubu!
Marek Glura
To może my tu jesteśmy niepotrzebni?
Mariusz Grzywaczewski
Ja mówię w imieniu klubu. To jest nasze wspólne stanowisko.
Marek Glura
Ja nie zadałem panu pytania.
Mariusz Grzywaczewski
Ale jak pan kieruje pytanie do pani Halinki, to tak jakby kierował je do klubu. To proszę je kierować do mnie. Ja chętnie odpowiem na każde.
Marek Glura
Pani Halino czy pani uważa, że jest tu pani potrzebna, skoro klub za panią o wszystkim decyduje?
Halina Kaźmierska
My razem wspólnie o wszystkim decydujemy. Spotkaliśmy się, zrobiliśmy wyliczenia, dyskutowaliśmy i stwierdziliśmy, że musimy się jeszcze raz spotkać.
Marek Glura
Jest pani radną, która reprezentuje Jutrosin. Ma pani świadomość, jakie będą konsekwencje dla mieszkańców Jutrosina, jeżeli w budżecie zacznie brakować środków?
Mariusz Grzywaczewski
Ja panu dam te wyliczenia i pan sobie je w domu przeanalizuje – może wtedy pan zrozumie.
Fabian Małecki
Mogę przerwać wszystkim państwu? Rzecznikiem naszego klubu jest radny Mariusz Grzywaczewski. Wniosek o wycofaniu projektu był z ramienia klubu rady.
Marek Glura
Nie dyskutujemy o wycofaniu wniosku. Dyskutujemy o podjęciu uchwały.
Mariusz Grzywaczewski
Dlatego proszę o zdanie pytania.
Mateusz Janicki, radny z Janowa i Stasina
Powstał chaos. Proszę o 15 minut przerwy, żeby pani skarbnik miała czas, by zapoznała się i merytorycznie odniosła się do tego, co powiedział wiceprzewodniczący.
Mirosław Barteczka, radny ze Szkaradowa (po przerwie)
Mam pytanie do pani skarbnik. Czy my jesteśmy w stanie bez tego kredytu, a ze środków własnych realizować to zadanie?
Grażyna Niedbała, skarbnik gminy
Zaciągnięcie kredytu zabezpieczy nam finansowanie tego zadania. Jak rozmawialiśmy na komisjach - zadanie to musi być najpierw w 100% być sfinansowane, a dopiero potem możemy złożyć wniosek o płatność końcową i rozliczyć się z tego zadania. Do wydania w tym roku mamy zaplanowane 4 mln 970 tys. zł. Myślę, że bez wsparcia zewnętrznego nie jesteśmy w stanie terminowo uregulować ostatnich faktur.
Mirosław Barteczka
Pytanie do kluby radnych - jesteście w stanie nam wskazać gminę z podobnym budżetem, która realizuje tak duże przedsięwzięcia, bo o wartości około 10 mln zł, w tak krótkim czasie i bez kredytu? Ja z czymś takim się nie spotkałem, bo zawsze w większym lub mniejszym stopniu inwestycja opiera się na kredycie.
Mariusz Grzywaczewski
Kwota, jaką musimy na to wydać przez lata 2019-2021, jest około 2 mln 400 tys. zł netto. To rzeczywisty koszt naszej gminy. Reszta to dofinansowania i zwrot VAT-u. Gmin, które robią inwestycje za 2 mln 400 tys. zł jest pełno.
Mirosław Barteczka
Ale środki na realizację zadania w całości musimy mieć zabezpieczone w budżecie.
Mariusz Grzywaczewski
Mamy je! Dałem panu wyliczenia. Myślę, że pan się z nimi zapozna. Dlatego chciałem przełożyć ten punkt, żeby móc to omówić jeszcze na komisjach. Kiedyś już sugerowałem, że gmina środki przeznaczone na to zadanie ma przelać na moje konto i ja tę inwestycję zakończę i oddam kwotę, którą tu opisałem. To nie jest fizyka kwantowa. Jeśli dostanę pełnomocnictwo gminy - mogę to zrealizować. Nie potrzebujemy żadnych kredytów. (…) Jeśli państwo tego nie rozumiecie, to dlatego chciałem wycofać ten punkt, żeby go przerobić na komisji. (…)
Mirosław Barteczka
Coś pan nakreślił na kartce... zajmuje się pan jako radny tematem dwa dni – raz na komisji, raz na sesji, a podważa pan zdanie urzędników, którzy siedzą w tym temacie dzień w dzień.
Mariusz Grzywaczewski
Jeśli możemy podważyć dodawanie matematycznie... 2+2 nie jest 4, tylko będzie 6, 8,10,15... oczywiście możemy tak przyjąć. To nie są widzimisię, tylko to są kwoty, które każdy z nas zna. To nie są kwoty wyssane z palca.
Mirosław Barteczka
Gdyby kilka lat temu padła propozycja, żeby realizować to zadanie tylko i wyłącznie ze środków własnych, na pewno byśmy do tego zadania nie podchodzili. Wtedy było brane pod uwagę wzięcie kredytu, gdyby zaszła taka potrzeba, a z tego co mówi pani skarbnik - taka potrzeba jest. W przeszłości realizowaliśmy już takie inwestycje, jak budowa kanalizacji w Dubinie czy Jutrosinie i wtedy wspólnie poprzednie rady gminy dbały, żeby takie inwestycje szybko zakończyć, bo jakby nie patrząc duże inwestycje, to dużo prac i nigdy nikt nie robił problemów. Zawsze jednogłośnie staraliśmy się, żeby to dokończyć. Apeluję do radnych z Dubina i Jutrosina – jeżeli budowaliśmy kanalizację w waszych miejscowościach, nikt nie robił problemów. Nie wiem dlaczego upieracie się, żeby jednak przedłużyć tę inwestycję...
Mariusz Grzywaczewski
Co pan z tego nie zrozumiał? To może ja to wytłumaczę. To jest zwykła matematyka.
Mirosław Barteczka
Ja czytać umiem. Mając zdanie pani skarbnik, która zajmuje się tym zawodowo, a pan... wyliczył coś na karteczkach... to proszę mi wybaczyć – bardziej przemawia do mnie zdanie pani skarbnik niż pana.
Ireneusz Mikolajewski
Trochę inaczej działa gmina niż prywatne przedsiębiorstwo. My musimy coś zrobić dla gminy. Przez 2,5 roku nic nie zrobiliśmy. Poza tym, że robi pan jakieś wyliczenia, które są g... warte i nikomu niepotrzebne. Od tego jest pani księgowa. Jestem radnym piątą kadencję i nigdy nie było czegoś takiego i kogoś takiego jak pan. I robiliśmy przepiękne rzeczy: droga w Dubinie, kanalizacja w Jutrosinie, rondo w Jutrosinie, telefony... dużo rzeczy.
(…)
Mateusz Janicki
2 mln zł na inwestycję? A czy my przez te lata 2019-2021 nic innego nie robiliśmy tylko kanalizację? Czy w naszej gminie nie ma innych potrzeb? Przecież dokładamy do szkół, łatamy dziury, mamy fundusz sołecki. Robimy mnóstwo mniejszych rzeczy. Tego tu nikt nie bierze pod uwagę. Robiąc inwestycję tylko z pieniędzy gminy nie mamy żadnych środków na mniejsze zadania. Na ostatniej komisji wiceprzewodnicząca Mirosława Antkowiak powiedziała że mamy naprawiać drogi z funduszu sołeckiego. Mniejsze wioski mają je w wysokości około 20 tys. zł. W tym tempie, to my nigdy dróg nie zbudujemy. A potrzeby inwestycyjne cały czas są zgłaszane. Pani skarbnik – kiedy możemy spodziewać się zwrotu VAT-u? Czy przy kolejnych fakturach możemy zwracać się już o zwrot kosztów, czy dopiero po zakończeniu inwestycji?
Grażyna Niedbała
Zwrot VAT-u rozliczamy na bieżąco. Środki unijne wrócą do nas dopiero po rozliczeniu inwestycji. I tak naprawdę, to nie wiadomo, kiedy to nastąpi - może to być dopiero na koniec roku. W harmonogramie płatności jest to kwota 1 mln 600 tys. zł
Od samego początku, tzn. od czasu planowania tej inwestycji było sprawą oczywistą, że będzie musiał zostać zaciągnięty kredyt na jej realizację. Jest to duża inwestycja i naszej gminy po prostu nie stać na to, aby ją w całości prefinansować, czyli wyłożyć z własnego budżetu środki i czekać na ich zwrot. Dodam w tym miejscu, że prace mają zostać zakończone w maju tego roku, a procedura zaciągnięcia kredytu w przypadku jednostki samorządu terytorialnego trwa około dwóch miesięcy. Wysokość kredytu, jaki ma zostać zaciągnięty jest mniejszy, niż zakładaliśmy początkowo, gdyż gmina Jutrosin otrzymała pomoc finansową w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Samorządowych, którą przeznaczyliśmy na realizację budowy kanalizacji Szkaradowo - Ostoje. Ponadto umorzono ostatnią ratę kredytu na budowę kanalizacji sanitarnej w Domaradzicach. Bez opóźnień zostały przekazane środki z dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Do czasu zakończenia budowy kanalizacji gmina bardzo ostrożnie podchodzi do podejmowania nowych zadań inwestycyjnych. Odnosząc się do wypowiedzi wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Jutrosinie Mariusza Grzywaczewskiego, z przykrością stwierdzam, że wpisuje się ona w przyjęty przez pana wiceprzewodniczącego tok narracji, polegający na negowaniu i kwestionowaniu działań Gminy Jutrosin w każdej dziedzinie. Podpisany przez Klub Radnych „Lepsza Przyszłość”, przedstawiony na sesji i udostępniony w formie pisemnej dokument pod nazwą „Informacja dotycząca inwestycji – kanalizacja Ostoje – Szkaradowo” został sporządzony w oparciu o wybiórczą znajomość faktów oraz tendencyjne wyliczenia, które nie przekładają się na rzeczywisty stan finansów gminy Jutrosin. Wyliczenia pokazują kwoty nierealne, którymi Gmina Jutrosin nie dysponuje w roku 2021, gdyż zostały one wydane w latach 2019 i 2020. W rzeczywistości sprawy mają się inaczej, niż przedstawił je pan wiceprzewodniczący. Jak widać z wyników głosowania nad kredytem na budowę inwestycji Szkaradowo – Ostoje, argumenty użyte przez pana Mariusza Grzywaczewskiego nie przekonały nawet wszystkich członków Klubu Radnych „Lepsza Przyszłość” - komentuje Romuald Krzyżosiak, burmistrz Jutrosina.
.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.