Święta Wielkanocne mają bogatą tradycję. Są niezwykle barwne i towarzyszy im wiele obrzędów. Niektóre są unikalne, kultywowane w niewielu miejscowościach.
Zapomnianym prawie zwyczajem wielkanocnym jest „chodzenie z gaikiem” lub „chodzenie z nowym lotkiem”. Jego tradycję kultywuje, m.in. zespół regionalny „Chojnioki”.
- Obrzędowi temu towarzyszą radosne śpiewy, życzenia dla gospodarzy i poczęstunek dla wędrowców. To niczym kolędowanie od domu do domu z piosenką na ustach: „Pani, pani gospodyni, nowe lotko stoi w siyni”, a potem jest refren: „Zieluny gaj, koszyczek jaj”. Samo „nowe lotko” to czubek sosenki, który jest ustrojony barwnymi wstążkami. „Nowe lotko” jest zwiastunem nadejścia ciepła i wiosny wraz z jej pięknymi barwami, które symbolizują wstążki - tłumaczy Elżbieta Turbańska, kierowniczka „Chojnioków”.
Więcej o obrzędach wielkanocnych można przeczytać w Dodatku Świątecznym Życia Rawicza. Stare zwyczaje wspomina tam również Irena Tatarek z zespołu, "Chojnioki", Danuta Skupin, prezes Stowarzyszenia „Chazacy” oraz Ireneusz Mikołajewski, jutrosiński regionalista.
Elżbieta Turbańska wspomina wielkanocne zwyczaje, które obchodzono w jej rodzinnym domu i w całej chojnieńskiej parafi.