- Nie ma takiej decyzji, z której wszyscy byliby usatysfakcjonowani - tak o docelowym przeznaczeniu budynku mówi burmistrz Karol Skrzypczak. Październikowy, trzeci przetarg na sprzedaż obiektu okazał się bezskuteczny. Nikt nie złożył oferty. - Byłem mocno krytykowany za podjęcie próby sprzedaży - przyznał na połączonym posiedzeniu komisji stałych rady (23 października) burmistrz. - Organizacje takie, jak koło gospodyń wiejskich czy klub seniora sugerowały, że byłoby to dobre miejsce dla nich - wyjaśnił. Przyznał jednak, że wyremontowanie tego budynku nie wchodzi w grę. - Mieliśmy plan, żeby go zaadaptować na szkołę, ale za te pieniądze, które byśmy na ten cel wydali, czyli 2-3 mln złotych, efekt byłby marny, bo to byłaby ciągle adaptacja. (...) Praktyczna strona tego obiektu jest zerowa. Wesela na 100 osób tu nikt nie zrobi. Jeżeli w tym miejscu miałoby powstać coś ładniejszego i funkcjonalniejszego, to bym się nie zawahał. Nic brzydszego nie może tu stanąć- wyjaśnił Karol Skrzypczak. (kp)
\r\nJakie propozycje przedstawił radnym burmistrz? Czy zapadła decyzja o rozpisaniu czwartego przetargu? Więcej na ten temat w jutrzejszym wydaniu \"Życia\".
\r\n