Tarchalin nie jest może największą wioską w gminie Bojanowo, ale bez wątpienia jedną z tych, w których najwięcej się dzieje. Oprócz typowo wiejskich wydarzeń organizowane są tam duże imprezy gminne, takie jak zawody w powożeniu, dzień dziecka, czy święto latawca. Powodem tego jest nie tylko bliskość do miasta, dobra komunikacja przez ścieżkę pieszo-rowerową, ale przede wszystkim baza, której zazdrościć może niejedno sołectwo.
Tarchalin dysponuje nie tylko świetlicą wiejską, ale ma także duże boisko, plac zabaw, wigwam i sporo zadaszonych miejsc rekreacyjnych na świeżym powietrzu. Przez wiele lat sołtysem miejscowości był Józef Czerwiński, a po jego śmierci stery przejęła żona Urszula Czerwińska. Gdy jednak sołtyska - z racji wieku i problemów zdrowotnych - zrezygnowała z pełnienia obowiązków, to o Tarchalinie zaczęło być głośno nie tylko ze względu na wydarzenia, ale brak stabilności władzy we wsi.
Nowy sołtys Tarchalina zrezygnował po miesiącu
Po rezygnacji Urszuli Czerwińskiej, zebranie sprawozdawczo-wyborcze odbyło się 4 czerwca 2024 r. Uczestniczyło w nim spore grono mieszkańców. Za wieloletnią pracę na rzecz wsi podziękowano dotychczasowej sołtys.Dokonano wyboru nowego włodarza wsi, którym został Marcin Warliński.
Drugie podejście do wyboru włodarza wsi
Tematu swojej rezygnacji nie podjął także na kolejnym zebraniu, które odbyło się 9 lipca. Tym razem uczestniczyło w nim zaledwie 22 mieszkańców, obecni byli także pracownicy urzędu, wiceprzewodnicząca rady miejskiej Ewa Szczepaniak oraz burmistrz Paulina Wolsztyniak.Wybór nowego sołtysa wcale nie był łatwy. Chętnych brakowało i przez dłuższą chwilę wydawało się, że nikt nie zostanie zgłoszony.
- Byle to była przemyślana decyzja, a nie znowu na trzy tygodnie. Dorośli ludzie nie mogą się zachowywać jak dzieci w przedszkolu. Więcej nie będziemy wybierać - komentowali zaistniałą sytuację mieszkańcy.
Rozczarowania brakiem zainteresowania nie kryła także sama Urszula Czerwińska.
- Przez 19 lat działaliśmy, szkoda by było to wszystko zaprzepaścić - zaznaczała.
Jednocześnie zadeklarowała, że w kolejnych latach chętnie pomoże w organizacji zawodów w powożeniu zaprzęgami konnymi, bo jest to jedno z ważniejszych wydarzeń w sołectwie.
Ostatecznie kandydatów było dwoje - Monika Lorek i Patryk Karaś. I ostatecznie, przewagą głosów - nowym sołtysem został Patryk Karaś.
Członkowie rady sołeckiej rezygnują z pełnionych funkcji
W lipcu minionego roku wybrano także nową radę sołecką.
- Życzę nowej radzie i sołtysowi wszystkiego dobrego i długiej kadencji. Mam nadzieję, że kolejne wybory dopiero za 5 lat - podkreśliła wówczas burmistrz Paulina Wolsztyniak.
Okazuje się jednak, że mieszkańcy będą musieli spotkać się wcześniej. Dlaczego?
Radę sołecką tworzyli: Monika Lorek (przewodnicząca), Aleksandra Maciejewska oraz Ryszard Materkowski. Kilka dni temu dwie osoby - za pośrednictwem portalu społecznościowego - poinformowały, że rezygnują z pełnionych funkcji.
- Informuję że z dniem 16.05.2025 rezygnuję z funkcji przewodniczącej rady sołeckiej wsi Tarchalin - napisała Monika Lorek.
Kilka dni wcześniej podobną deklarację, także na portalu społecznościowym, złożył Ryszard Materkowski.
Sołtys wsi Patryk Karaś jest zaskoczony takim obrotem spraw, ale przyznaje, że członkowie rady mają prawo do rezygnacji.
Co dalej? Zgodnie ze statutem sołectwa wygaśnięcie mandatu członka Rady Sołeckiej następuje na skutek złożenia pisemnej rezygnacji z pełnionej funkcji do burmistrza. Jeśli takie dokumenty do urzędu wpłyną, przeprowadzone zostaną wybory uzupełniające.
Do tematu wrócimy.