Choć minął już miesiąc od śmierci 10-miesięcznej dziewczynki, w dalszym ciągu nie wiadomo, co było przyczyną zgonu. \r\nZarówno policja, jak i prokuratura nie prowadzą żadnych czynności wyjaśniających w tej sprawie, choć początkowo informowano, że takowe będą.
\r\n„Życiu” udało się dotrzeć do rodziców dziecka. Twierdzą, że od chwili śmierci Leny nikt z nimi się nie kontaktował. Są rozżaleni, że nie znają powodów śmierci córki. Udostępnili nam kilka dokumentów - m.in. kartę zgonu oraz protokół sekcyjny. Oba materiały są bardzo ważne.
\r\nPrzypomnijmy, że w ostatnich dniach ubiegłego roku do rawickiego szpitala matka przywiozła dziecko. Lekarz, który zajął się małym pacjentem stwierdził, że dziecko nie żyje, a o sprawie poinformował policję.
\r\nWięcej na ten temat w bieżącym wydaniu „Życia Rawicza”