Czy farma wiatrowa z kilkudziesięcioma elektrowniami w ogóle stanie na terenie gminy Miejska Górka? - Tego nie wiem - odpowiada burmistrz Karol Skrzypczak. Jak mówi, inwestor, czyli firma Finadvice posiada około 60 pozwoleń na budowę, ale nie oznacza to jeszcze, że inwestycja ruszy.
Początkowo Finadvice chciała zlokalizować na terenie gminy ponad 80 siłowni. Z niektórych jednak zrezygnowano w powodu wystąpienia problemów formalnych.
- W trakcie dopełniania procedur, okazało się, że inwestor nie ma tytułu prawnego do niektórych działek, jeśli chodzi o tzw. omiatanie śmigłami siłowni, chociaż to, że śmigło będzie czasem „przelatywało” nad czyimś gruntem nie jest objęte pozwoleniem na budowę - wyjaśnia burmistrz Karol Skrzypczak.
- Ostatecznie jednak, w tych miejscach, gdzie śmigła miały wychodzić poza obręb tej jednej działki lub nie było stosownej umowy z właścicielem terenu, zdecydowano się siłownie pominąć. Uzyskano więc pozwolenie na te wiatraki, co do których nie było żadnych wątpliwości - tłumaczy włodarz. Dodaje, że na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy i czy w ogóle inwestycja się rozpocznie.
