O zakazie podlewania ogrodów i napełniania basenów PISALIŚMY TUTAJ
Tymczasem nasi czytelnicy alarmują, że na poletkach jutrosińskiej firmy produkującej nasiona, pracują deszczownie, które nawadniają rośliny.
Dziś firma W. Legutko opublikowała oświadczenie:
"Szanowni mieszkańcy Jutrosina i okolic, zapewne wielu z Was zastanawia się skąd czerpiemy wodę w celu nawadniania naszych pól. Pragniemy Was zapewnić, że firma W. Legutko nie pobiera w tym celu wody z wodociągów gminnych. W trosce o ekologię i racjonalną gospodarkę wodną, posiadamy specjalny zbiornik retencyjny, w którym gromadzimy deszczówkę, a w ten sposób uzyskaną wodę wykorzystujemy do podlewania roślinności" - czytamy na profilu firmy w mediach społecznościowych.
W. Legutko zapewnia też, że jest firmą: "stawiającą na społeczną i ekologiczną odpowiedzialność biznesu, dlatego na wielu polach działalności staramy się działać lokalnie, a także szanować dobra naturalne i wykorzystywać je w racjonalny sposób. W związku z tym "łapiemy" deszczówkę."
Ponadto, jak zapewniają jego przedstawiciele, zakład posiada indywidualną zgodę Wód Polskich na nawadnianie pól także podczas wielkich upałów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.