Rzeczywiście, strażacy otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że pali się wieża kościoła pw. św. Andrzeja Boboli. Po chwili na miejscu zjawiły się pierwsze zastępy.
Strażacy dostrzegli zadymienie. Rozstawili podnośnik obok niego, by zweryfikować, czy faktycznie pali się dach lub wieża. Ognia jednak nie było.
Okazało się, iż był to alarm fałszywy - zaznacza mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu. - Prawdopodobnie z sąsiadującego budynku dym, który wydobywał się z komina, zaczął ścielić się na dachu kościoła i taki był efekt wizualny.
Po pewnym czasie strażacy użyli kamery termowizyjnej. Nie wykazała ona podwyższonej temperatury.
Nie było także czuć żadnego zapachu ani nie było już dymu - dodaje mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak.
Po kilkudziesięciu minutach akcję zakończono. Oprócz strażaków zawodowych brali w niej udział druhowie z Sarnowy, Miejskiej Górki i Izbic.