reklama
reklama

Zamknięte place zabaw w Jutrosinie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Jutrosin. Dzieje się.

Zamknięte place zabaw w Jutrosinie  - Zdjęcie główne

Brama jednego z placów zabaw w Jutrosinie | foto Jutrosin. Dzieje się.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znać W Poniedziałek Wielkanocny dzieci oraz rodziców z Jutrosina spotkała przykra niespodzianka. Ci, którzy podczas świątecznego spaceru chcieli odwiedzić, na co dzień ogólnodostępne, place zabaw zastali zamknięte bramki wejściowe.
reklama

Informację o nieprzyjemnej niespodziance, jaka spotkała najmłodszych mieszkanców Jutrosina otrzymaliśmy na redakcyjną skrzynkę mailową. Czytelnik, który do nas napisał był oburzony takim obrotem spraw - place zabaw przy ulicy 700-lecia oraz przy "Orliku" w Jutrosinie były zamknięte. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że były to godziny, w których - według regulaminu - obiekty te powinny być otwarte. Niestety, podczas świątecznego spaceru, dzieci nie mogły się tam pobawić. 

Czytelnik nadmienił, że nie była to pierwsza taka sytuacja. Dodał, że zdarza się, iż obiekty są otwierane dużo później niż wynika to z regulaminu. Przypuszcza, że jest to spowodowane, tym, iż klucze do bramek w ogrodzeniach placów zabaw posiada tylko jedna osoba. Podkreślił, że czasem zdarzają się nieplanowane sytuacje, jak choroba, czy też chęć wyjazdu na odpoczynek i wtedy dzieci nie mogą korzystać z placów zabaw, bo te pozostają zamknięte.

Zamknięte place zabaw w Jutrosinie - temat dla komisji

Temat podjęli gminni radni na ostatnim posiedzeniu wspólnym komisji rady miejskiej w Jutrosinie. 

Mateusz Janicki, jutrosiński radny, zapytał wiceburmistrza Marka Glurę, czy zamykanie placów na noc ma sens. Zauważył, że w innych gminach, w których miał okazje takie obiekty odwiedzać, były one czynne całą dobę. Podkreślił, że jeśli młodzież w godzinach nocnych będzie miała ochotę z tych miejsc skorzystać to i tak to zrobi. 

Jak ktoś będzie chciał tam wypić sobie piwo to i tak może przeskoczyć ogrodzenie. Płoty i tak nie zatrzymają młodzieży - skomentował sprawę radny.

Wiceburmistrz Marek Glura przyznał, że do poniedziałkowej sytuacji doszło w wyniku nałożenia się na siebie kilku zdarzeń. Wyjaśnił, że osoba odpowiedzialna za otwieranie i zamykanie placów zabaw wyjechała na święta do rodziny, a osoba, której przekazała klucze - nie wywiązała się w tym dniu z powierzonego jej zadania.

Zamknięte place zabaw w Jutrosinie - jest rozwiązanie

Marek Glura przyznaje, że place zabaw zaczęto zamykać, ponieważ młodzież wieczorami i nocami urządzała sobie na nich różne zabawy, przy okazji niszcząc znajdujące się tam sprzęty. 

Spróbujemy pójść w tym kierunku, żeby jednak place były otwarte całą dobę. Mam nadzieję, że nie będą powtarzać się tu akty wandalizmu - wyjaśnił wiceburmistrz Jutrosina.

Podkreślił, że pomimo, iż place zabaw będą otwarte całą dobę, nadal będzie obowiązywał regulamin, który wyraźnie określa, że w tym miejscu nie można przebywać po godzinie 21.00. 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama