- To liczba maksymalna, bo na taką mamy zgodę konserwatora zabytków. Zgodnie z wytycznymi sanepidu sprzedawane w nich mogą być różne produkty sezonowe, głównie warzywa i owoce - wyjaśniał Maciej Szymkowiak, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rawiczu.
- Podobnie jak w poprzednim sezonie, zostały one rozebrane na kilka miesięcy, bo obecnie nie było na nie zapotrzebowania. Powrócą, tak jak i handel, na wiosnę - zapowiada Maciej Szymkowiak.