reklama

Dziury na drodze z Wydartowa Pierwszego do Golinki załatane?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Internauta

Dziury na drodze z Wydartowa Pierwszego do Golinki załatane? - Zdjęcie główne

foto Internauta

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDroga z tłucznia miała ułatwić komunikację między Wydartowem Pierwszym i Golinką. Nie zawsze jednak da się z niej korzystać. Od kilku tygodni jest mocno dziurawa, a w ubytkach gromadzi się woda.
reklama

Droga śladowa z tłucznia łącząca Wydartowo Pierwsze z Golinką powstała kilka lat temu. Pod koniec 2018 roku utwardzono pierwszy jej ocinek, liczący 1,3 km, a w 2019 - następnie około 1,2 kilometra. Dzięki poprawie infrastruktury drogi skrócony został czas dojazdu między Sowinami, Gościejewicami czy Wydartowem Pierwszym a Golinką, a także Goliną Wielką i dalej z drogą wojewódzką nr 309.

Prace zrealizowała firma P.P.H.U. Mirosław Matuszewski z Dębna Polskiego. Pierwszy odcinek kosztował 234 tys. zł, z czego dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego wyniosło 118 tys. 500 zł. Cena drugiego etapu wyniosła niespełna 209 tys. zł - w tym 144 tys. zł to dotacja pochodząca z funduszu budowy dróg dojazdowych do gruntów rolnych.

Niestety, mieszkańcy nie są całkowicie zadowoleni z tego rozwiązania. Regularnie zwracają uwagę na zły stan nawierzchni i domagają się gruntownej naprawy. Tak było wiosną 2023 roku, a także pod koniec roku. W ostatnich tygodniach grudnia droga była mocno dziurawa, a dodatkowo sytuację pogarszały obfite opady.

 

Po otrzymaniu tych sygnałów, zapytaliśmy władze gminy Bojanowo, czy wiedzą, jak droga obecnie wygląda, na kiedy zaplanowano prace naprawcze i czy zadanie objęte jest jeszcze gwarancją, w ramach której wykonawca mógłby poprawić nawierzchnię.

Odpowiedź otrzymaliśmy 4 stycznia.

- Droga o łącznej długości 2,5 km objęta jest okresem gwarancyjnym. Wykonawcą przebudowy była firma P.P.H.U Mirosław Matuszewski z Dębna Polskiego. W ramach dokonywanych przeglądów i stwierdzonych licznych wyrw i ubytków w nawierzchni drogi, wykonawca został zobowiązany do jej naprawy w zakresie usunięcia wad i usterek w terminie do 4 stycznia. W przypadku niewykonania stwierdzonych poprawek, gmina zwróci się do towarzystwa ubezpieczeniowego z żądaniem zapłaty jako równowartości usunięcia wad i usterek na drodze, w celu zastępczego wykonania - odpisał burmistrz Maciej Dubiel.

Jak wynika z informacji uzyskanych od mieszkańców, jeszcze tego samego dnia na drodze wykonano roboty. Okazuje się jednak, że sytuacja niewiele się poprawiła. Dziś otrzymaliśmy kolejne zdjęcia nawierzchni.

W związku z tym - ponownie zwrócimy się do władz gminy z pytaniem, kiedy dokładnie mieszkańcy mogą się spodziewać takich prac remontowych na drodze, których efekt będzie lepszy i przede wszystkim długotrwały.

Do tematu wrócimy.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama