Błoto i tłok - tak komentują sytuacje mieszkańcy Pakosławia.
- Tyle imprez jest organizowanych w szkole podstawowej, gimnazjum oraz sali sportowej, a nie dość, że ciężko tu przejechać autem, to jeszcze jest jedno wielkie bajoro błota - mówi mieszkaniec Pakosławia, prosząc o interwencję - tym bardziej, że podczas deszczu zalewany jest chodnik.
Sprawdziliśmy w urzędzie gminy, czy jest szansa, by w najbliższym czasie rozwiązać ten problem. Co stwierdził Stanisław Stelmach i co zaproponowali na sesji radni? Czytaj w Życiu Rawicza.