Strażakom udało się uchronić przed ogniem sąsiadujące pryzmy. Aby całkowicie ugasić pożar, konieczna jest rozbiórka hałdy i obfite zraszanie jej fragmentów. Strażaków ciężkim sprzętem wspiera właściciel firmy - podkreśla bryg. Krzysztof Skrzypczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Rawiczu.
Wybudowana także została blisko 3-kilometrowa magistrala wodna. Swój początek ma na zbiorniku w Sierakowie. Poprowadzona została ul. Czeladniczą i Leśną w Sierakowie, a w Rawiczu - Poznańską, Sarnowską i Armii Krajowej - na teren firmy. Występują utrudnienia w ruchu. Kierowcy są zobligowani do korzystania z tzw. mostków przejazdowych.
Czytaj także: Tymczasowa reorganizacja ruchu w Rawiczu
Pożar w Rawiczu. Dwaj strażacy trafili do szpitala
Dwaj strażacy trafili do szpitala. Na szczęście, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obaj opuścili już rawicką placówkę i wrócili do swoich domów. Jak się dowiedzieliśmy, jeden ze strażaków doznał urazu nogi, drugi źle się poczuł.
Akcja gaśnicza w Rawiczu. Podziękowania dla strażaków od zarządu firmy
Na profilu Metaliki Recycling Kolejarza Rawicz opublikowane zostały podziękowania dla pracujących od wczoraj strażaków.
W imieniu Zarządu Metalika Recycling sp. z o.o. oraz Metalika Recycling Kolejarz Rawicz, pragniemy BARDZO MOCNO podziękować wszystkim zastępom straży pożarnej, wszystkim strażakom z osobna oraz wszystkim, którzy do tej pory pomagają nam w tej trudnej sytuacji, za zaangażowanie i heroiczną walkę z żywiołem. Koszmarne warunki atmosferyczne w jakich przyszło dziś działać, staramy się cały czas minimalizować, dostarczając na miejsce wodę pitną oraz jedzenie - czytamy w oświadczeniu.
Jak zauważa bryg. Krzysztof Skrzypczak właściciel firmy ściśle współpracuje ze strażakami. Użyczył, m.in. sprzętu. Pomagają także pracownicy jego przedsiębiorstwa. Strażacy tankują także paliwo na jego koszt.
Pożar w Rawiczu. Akcja jeszcze potrwa
Przyczyny i okoliczności pożaru ustalają policjanci pod nadzorem prokuratora. Kontrolę prowadzi także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.Wiadomo, że akcja strażaków nie zakończy się w najbliższych godzinach. Początkowe przewidywania wskazywały, że może potrwać kilkanaście godzin. Teraz już wiadomo, że będzie to znacznie dłużej.
Trudno mi wyrokować, kiedy koniec tej akcji będzie - podsumowuje bryg. Krzysztof Skrzypczak.