Parlamentarzysta pojawił się w Sarnowie w sobotnie popołudnie (25.03.2023). Towarzyszyli mu przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Jan Dziedziczak podkreślał, że rząd docenia rolę strażaków w zapewnieniu bezpieczeństwa społecznościom lokalnym.
- OSP uratowało niejedno polskie życie, niejeden polski dobytek, niejedno polskie zdrowie i za to wielkie podziękowania - mówił Jan Dziedziczak. - OSP to nie tylko działalność ratowniczo-gaśnicza.
Podkreślał, że strażacy dbają o kulturę i tradycję.
- Jesteście "sarnowskimi płucami". By zrozumieć sarnowskiego ducha, trzeba odwiedzić Ochotniczą Straż Pożarną. Trzeba się z wami spotkać, bo to jest kręgosłup tożsamości, co to znaczy być sarnowskim mieszkańcem - twierdził.
Zauważył też, że strażacy promują w Polsce potrzebną postawę - bezinteresowną działalność na rzecz drugiego człowieka.
- Tej postawy brania odpowiedzialności za to, co nas otacza. Ruch OSP jest kwintesencją tego sposobu myślenia. Nie myślicie tylko o sobie - podkreślił.
Dlatego, jak zaznaczył parlamentarzysta, tak ważne jest doposażanie jednostek. Przypomniał, że dzięki wsparciu z budżetu centralnego, do OSP trafiają nowe auta czy sprzęt. Przypomniał także, że niedawno przyjęta została ustawa o ochotniczych strażach pożarnych, która gwarantuje druhom tzw. świadczenie ratownicze. Wynosi ono 200 zł miesięcznie.
Po konferencji prasowej, strażacy zaprosili posła na ul. Prusa. Tam, na jednej z działek, w planach jest budowa nowej remizy OSP Sarnowa. Pierwsze prace, związane z wyrównaniem terenu czy usunięciem krzaków z terenu, zostały już wykonane. Druhowie mają nadzieję, że w najbliższych latach ich marzenie - o budowie nowej strażnicy - spełni się. Jednak, jak podkreślili, potrzebne są to pieniądze. Póki co, jednostka nimi nie dysponuje.