Gmina kontroluje, czym mieszkańcy palą w piecach CO.
W ostatnich dwóch tygodniach starego roku sprawdzono kilkanaście posesji.
Jak informuje Przemysław Ratajczak, podinspektor d/s ochrony środowiska, rolnictwa i zamówień publicznych w jutrosińskim magistracie, na końcówce 2020 roku przeprowadzono kilkanaście kontroli.
- Ich ilość podyktowana jest przede wszystkim obecną sytuacją związaną z pandemią Covid-19 - wyjaśnia urzędnik. - Dotychczasowe wyniki nie wskazują rażących nieprawidłowości z zakresie spalanego paliwa. Jedyne stwierdzone uwagi dotyczą sposobu i techniki palenia w kotłach starszej generacji - dodaje Przemysław Ratajczak. Wobec tego, nie nałożono żadnego mandatu.
Pracownik zapowiada kolejne kontrole.
- Będą prowadzone w sposób ciągły i będą trwać przez cały okres grzewczy - dodaje urzędnik. Zaznacza, że podczas inspekcji, sprawdzane są kotłownie, składowiska opału oraz urządzenia grzewcze na losowo wybranych posesjach. Weryfikacji podlegają również faktury oraz certyfikaty jakości paliwa stałego, a także dokumentacja techniczna instalacji grzewczej. - Sprawdzamy, czym właściciel nieruchomości pali w swoim piecu. Dodatkowo inwentaryzujemy piece czyli określamy, do kiedy dany kocioł musi być wymieniony na nowy, spełniający ustawowe wymogi - tłumaczy Przemysław Ratajczak.
- Przeprowadzane kontrole mają na celu przede wszystkim propagowanie bardziej „czystych” metod spalania paliw stałych, a przy okazji wizytacji mieszkańcy informowani są o możliwości skorzystania z dofi nansowania w ramach programu „Czyste Powietrze”, w którym Gmina Jutrosin uczestniczy od połowy 2019 roku - podkreśla ROMUALD KRZYŻOSIAK, burmistrz.